- Funkcjonariusze gdańskiego CBŚP od kilku miesięcy poszukiwali 39-letniego Jacka F., który był zamieszany w sprawę uprowadzenia adwokata kancelarii z Gdańska - mówi kom. Agnieszka Hamelusz, rzecznik prasowy komendanta CBŚP. - Mężczyzna ukrywał się w różnych miejscach w kraju i wydawało mu się, że jest nie do namierzenia przez policjantów.
Funkcjonariusze jednak nie odpuszczali i odnaleźli mężczyznę w małej miejscowości w warmińsko-mazurskim. Jak się okazało, ukrywał się domu razem z innym poszukiwanym listem gończym. Policjanci gdańskiego CBŚP przygotowali sprawną akcję i przy pomocy antyterrorystów weszli do domu wykorzystując granaty hukowe. Istniało bowiem niebezpieczeństwo, że poszukiwani mogą mieć broń.
- 39-letni Jacek F. usłyszał zarzuty dotyczące uprowadzenia adwokata, rozboju „metodą na policjanta” i nielegalnego posiadania broni - mówi Agnieszka Hamelusz. - Ponadto, mężczyźnie przedstawiono również zarzut napadu rabunkowego w porozumieniu z innymi osobami 2 grudnia 2014r. w warmińsko-mazurskim również metodą „na policjanta” na osoby przewożące pieniądze - 210 tys. złotych na szkodę jednej z warszawskich firm.
Mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności od 3 do 15 lat. Sąd Rejonowy Gdańsk-Południe zdecydował o tymczasowym aresztowaniu Jacka F. na trzy miesiące.
- Drugi z mężczyzn - 38-letni Piotr N. był poszukiwany przez policjantów z Mławy - dodaje Agnieszka Hamelusz. - Mężczyzna trafił już do zakładu karnego.
Przeczytaj również: Policjanci kupowali narkotyki i broń. Tak rozpracowali gang (zdjęcia)
Uprowadzenie adwokata
Funkcjonariusze CBŚP sprawę uprowadzenia gdańskiego adwokata prowadzili od czerwca 2015 roku. Napastnicy - jadąc autem wyposażonym w światła błyskowe, z zamontowanym na tylnej szybie wyświetlaczem o treści „Policja” - zatrzymali pod pozorem kontroli drogowej samochód. Jechał nim adwokat mający kancelarię w Gdańsku. Następnie umundurowani mężczyźni, wyposażeni w kamizelki taktyczne i podający się za policjantów CBŚP, zbili młotem szybę w drzwiach kierowcy, a jego samego uprowadzili. Od swojej ofiary zażądali miliona złotych za uwolnienie, grożąc jej pozbawieniem życia. Dzień później, 30 czerwca, po uzyskaniu zapewnienia, że pieniądze zostaną przekazane, uprowadzony mężczyzna został uwolniony w pobliżu Ostródy. Wtedy to Komendant Główny Policji powołał grupę śledczą, która miała wyjaśnić okoliczności i zatrzymać sprawców.
- W grudniu 2015 roku zostały zatrzymane cztery osoby, które miały związek ze sprawą - mówi Agnieszka Hamelusz. -Dwóm z nich przedstawiono zarzuty uprowadzenia dla okupu oraz nielegalnego posiadania broni palnej, dwóm pozostałym pomocnictwa w wymuszeniu rozbójniczym przez użyczenie samochodów, które były wykorzystywane przez sprawców.
Przeczytaj też: Agencja towarzyska w Łomży zamknięta. Gang sutenerów czerpiący korzyści z prostytucji rozbity
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?