Fizjoterapeuci domagają się wyjaśnień, dlaczego mają najniższe wynagrodzenie spośród wszystkich zawodów medycznych.
„Po pięciu latach studiów zarabiamy upokarzające 1600-1800 złotych netto" – alarmują przedstawiciele Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pracowników Fizjoterapii.
- W woj. podlaskim, w naszym szpitalu te zarobki są niższe niż w innych rejonach Polski – mówi Maciej Bogdan, szef terenowego oddziału OZZPF w Łomży. – Z tego co wiem, nasi koledzy, nawet z niższym wykształceniem, zarabiają więcej od nas.
Mówi się o podwyżkach dla innych gryp medycznych, lekarzy, pielęgniarek, czy rezydentów, a my, choć stanowimy trzecią pod względem liczebności grupę wśród zawodów medycznych, jesteśmy pomijani.
Dlatego fizjoterapeuci chcą walczyć o swoje. W sobotę przyjadą do stolicy, aby zamanifestować swoje niezadowolenie. Akcja rozpocznie się w samo południe, na Placu Trzech Krzyży.
Do Warszawy wybiera się też reprezentacja podlaskich fizjoterapeutów.
Jak twierdzi Ministerstwo Zdrowia, fizjoterapeuci doczekają się podwyżek, choć nie tak prędko. Według założeń ustawy o minimalnych wynagrodzeniach w ochronie zdrowia od lipca przyszłego roku wynagrodzenia fizjoterapeutów wzrosną o 20 proc. Resort przewiduje, że w 2021 r. fizjoterapeuta ze specjalizacją będzie mógł liczyć na zarobki rzędu 5278 zł, zaś bez specjalizacji 3670 zł brutto.
Magazyn Informacyjny Kuriera Porannego i Gazety Współczesnej 20.09.2018
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?