Urzędnik do internautów: imbecyle, nieudacznicy

"Dla niedoinformowanych i nieposiadających wiedzy prymitywnych istot - przeczytajcie ustawę o Zakładowym Funduszu Świadczeń Socjalnych - i tyle w temacie" - tak napisał na naszym forum internauta podpisując się: uczestnik wycieczki. W zeszłym tygodniu pisaliśmy, że 102 pracowników urzędu marszałkowskiego pojechało na wycieczkę do Wiednia. Sprawdziliśmy, że adres IP, z którego wysłano cytowany wpis należy do urzędu marszałkowskiego.

- Nasi informatycy sprawdzili, że komentarz na forum nie został napisany na komputerze stacjonarnym w urzędzie, lecz na służbowym urządzeniu mobilnym - mówi Urszula Arter, rzeczniczka marszałka.

Dodaje, że korzystać np. z Facebooka czy poczt prywatnych mogą tylko urzędnicy zajmujący się również monitorowaniem mediów. Natomiast forum "Porannego" nie jest zablokowane. - Wpis, o którym mowa, został umieszczony w poniedziałek o godz. 7.18. A urząd tego dnia tygodnia rozpoczyna pracę o godz. 8 - tłumaczy rzeczniczka.

Ale kolejne wpisy z IP urzędu, w których forumowicze nazywani są imbecylami i życiowymi nieudacznikami zostały umieszczone w godzinach pracy. - Sprawdzimy, czy były to komputery stacjonarne czy również mobilne - zapewnia Arter.

Przyznaje, że wpisy są nacechowany pejoratywnie i mogą wzbudzić negatywne uczucia.

- Przypomnę jednak sformułowania użyte przez innych użytkowników forum odnoszące się urzędników: pasibrzuchy, urzędaski, itp. Poziom emocji w internetowej dyskusji był niewątpliwe bardzo wysoki, stąd zapewne wynikała zapalczywość i wzburzenie wszystkich jej uczestników - mówi.

- Urzędnik jest osobą zaufania publicznego. Nie wypada mu więc dodawać takich nieeleganckich komentarzy - uważa dr Jarosław Matwiejuk, konstytucjonalista z Wydziału Prawa UwB.

Za takie wpisy urzędnikowi grozi kara za naruszenie etyki.