Ludzie chodzą z latarkami, bo wieczorem nie da się tędy przejść suchą nogą - żali się Aleksander Misiuk.
Przy ul. Łukowskiej od pół roku nie działają trzy latarnie oświetleniowe. Latem mieszkańcy nie zwracali na nie uwagi, ale teraz, gdy zmrok zapada już o godz. 17, uliczka pogrąża się w egipskich ciemnościach. Na domiar złego drogę rozjeździły maszyny budowlane, a deszcze dokończyły dzieła.
- Musimy zakładać kalosze, aby wydostać się z uliczki - mówi pan Aleksander. - A w nocy przejście drogą to prawdziwy koszmar.
Firma odpowiedzialna za dystrybucję energii w naszym mieście przyznaje, że problem z oświetleniem ulicy Łukowskiej to nie awaria, a planowe wyłączenie związane z przebudową ul. Mazowieckiej.
- Zrobiliśmy to na prośbę urzędu miejskiego - wyjaśnia Andrzej Piekarski, rzecznik PGE Dystrybucja SA Oddział Białystok. - Ponownego włączenia możemy dokonać dopiero po otrzymaniu zlecenia z urzędu.
Tymczasem urzędnicy zapewniają, że światło pojawi się już za kilka dni.
- Musieliśmy przebudować oświetlenie na wlocie z ulicy Mazowieckiej w Łukowską, a tym samym zmienić zasilanie oświetlenia dalszego jej odcinka - tłumaczy Bożena Zawadzka, zastępca dyrektora zarządu dróg i inwestycji miejskich. - Zarówno wjazd, jak i infrastruktura oświetleniowa powinny być wykonane do 26 listopada.
Dodaje jednocześnie, że nawierzchnia ul. Łukowskiej zostanie wyprofilowana do końca listopada.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?