Zamknięcie całej ulicy Lipowej utrudniło życie mieszczącym się przy niej instytucjom albo takim, które mają od niej główny dojazd. W takiej sytuacji znalazł się m.in. Wydział Fizyki Uniwersytetu w Białymstoku przy Lipowej 41.
- To niefrasobliwość ze strony miasta - uważa dr Zbigniew Hasiewicz. - Nie możemy dojechać ani prywatnymi samochodami, ani dowieźć np. ciekłego azotu do naszego wydziału. W dodatku o tym zamknięciu nikt nas nie informował i nie uprzedził.
Pracownicy wydziału mogliby dojechać od strony ulicy Grochowej, ale na wjeździe stoi tam szlaban. W podobnej sytuacji są inne instytucje, m.in. Zespół Szkół nr 16 przy ulicy Lipowej 41 d, w którym uczy się niepełnosprawna młodzież. A także Wojskowa Komenda Uzupełnień, mieszcząca się w kamienicy przy Lipowej 35.
- To poważne utrudnienie, zwłaszcza, gdy zaczną się wykopy - nie ukrywa major Roman Wawer z WKU. - Jeśli nasza instytucja ma funkcjonować, to potrzebujemy dojazdu. To jest konieczne.
Sygnałów jest wiele
Urzędnicy przyznają, że podobnych sygnałów odebrali na początku tygodnia wiele.
- Mieliśmy dużo telefonów w tej sprawie - mówi Danuta Zawadzka, zastępca dyrektora Zarządu Dróg i Inwestycji. - Dlatego już poprawiamy to, co możemy. Staramy się jak najmniej przeszkadzać.
Oprócz mieszkańców i firm komunalnych na Lipową będą mogli wjeżdżać pracownicy znajdujących się tu instytucji.
- Zmieniamy już tabliczkę, uzupełnimy napis na niej, że zakaz wjazdu nie dotyczy pracowników firm, zlokalizowanych na tym odcinku - dodaje Bożena Zawadzka.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?