Dlaczego z moich podatków najpierw rozkopują, potem wyrównują, a później znów rozwalają ulicę Lipową? Czy procesja na Boże Ciało nie mogła pójść w tym roku inną trasą? Przez ostatni tydzień odebraliśmy sporo telefonów z takimi pytaniami. Niektórych Czytelników zaskoczył fakt, że w przeddzień corocznej procesji na święto Bożego Ciała robotnicy wyrównali nawierzchnię ulicy Lipowej, tak by można było po niej w miarę swobodnie przejść, a w kolejne dni znów zaczęli tu kopać.
Nie ma sensacji
- W przeddzień Bożego Ciała pracę na tym terenie zakończyły Wodociągi Białostockie. Zgodnie z decyzją na zajęcie pasa drogowego, jaką im wydaliśmy mieli uporządkować po sobie teren - tłumaczy Bożena Zawadzka z Zarządu Dróg i Inwestycji.
Dodaje, że po Bożym Ciele teren został przekazany wykonawcy przebudowy ulicy, który dopiero wtedy rozpoczął swoje prace. - Nie ma tu żadnej sensacji - twierdzi Zawadzka.
Ksiądz Henryk Żukowski, proboszcz kościoła farnego mówi, że procesja na Boże Ciało idzie tą samą trasą od lat.
- Nie pamiętam, żebyśmy kiedykolwiek ją zmieniali. Zresztą gdybyśmy poszli np. przez al. Piłsudskiego, niepotrzebnie tamowalibyśmy ruch uliczny w tej części miasta. Pamiętajmy, że w procesjach uczestniczy zawsze bardzo wielu białostoczan - podkreśla ks. Żukowski.
Twierdzi, że nawet po wyrównaniu nawierzchni Lipowej, większość wiernych szła podczas ostatniej procesji po nienaruszonym jeszcze chodniku.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?