We wtorek tuż po 8.00 rano białostocka policja otrzymała zgłoszenie, że z jednego z opuszczonych budynków przy ulicy Boboli w Białymstoku wydobywają się kłęby dymu. Na miejscu mundurowi zobaczyli kobietę wzywającą pomoc.
- Nie czekali ani chwili. Weszli do budynku, w którym ze względu na zadymienie, widoczność była bardzo ograniczona. Mimo tego, w jednym z pomieszczeń zauważyli trzech mężczyzn leżących na podłodze. Niestety nie reagowali oni na polecenia funkcjonariuszy. Mundurowi ruszyli więc do działania - informuje oficer prasowy KWP w Białymstoku.
Policjanci pomogli mężczyznom wstać i wyprowadzili ich z zadymionego budynku. Ze wstępnych ustaleń wynika, że zadymienie powstało w skutek nagromadzenia się sadzy w przewodzie kominowym. Na szczęście poszkodowanym nic się nie stało. Zostali przebadani przez załogę ratowniczą i odwiezieni do izby wytrzeźwień ze względu na stan nietrzeźwości.
Waszym zdaniem. Co Hajnowianie myślą o Marszu Żołnierzy Wyklętych i dlaczego boją się zabierać głos w tej sprawie?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?