[galeria_glowna]
Na początku kawalerzyści stanęli w zwartym szyku. Padły krótkie komendy dyscyplinujące uczestników imprezy.
Widać było, że ułani świetnie znają tradycję, bo po każdej komendzie słychać było równoczesne klepnięcia dłońmi w końskie szyje. Nie zabrakło też strzemiennego na dobry początek, choć tylko symbolicznie.
Następnie kawalkada koni ruszyła ulicami Uhowa. Po krótkiej rozgrzewce zaczęła się zabawa, czyli "pogoń za lisem".
Polegało to na tym, że ubiegłoroczny zwycięzca miał przyczepioną do munduru długą lisią kitę. A ułani na różne sposoby próbowali go dogonić.
Nie było to łatwe, gdyż "chytry lis" miał aż trzy nory, a przy nich nie wolno było chwytać za kitę.
Pościg trwał dobre kilkadziesiąt minut. Zwycięzcą został Radosław Ostapowicz, młody ułan ze szwadronu kawalerii Zaza.
A na zakończenie była żołnierska grochówka, grill i muzyka.
Ułańskiego Hubertusa zorganizował Szwadron Kawalerii im. 10 Pułku Ułanów Litewskich z Białegostoku.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?