Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ul. Spółdzielcza. Zabytkowy dom zamienia się w ruinę (zdjęcia)

Julita Januszkiewicz [email protected] tel. 85 748 95 18
Dom pań Etkun przy ulicy Spółdzielczej w Łapach został wybudowany w latach 30. ubiegłego wieku. Jego ostatnimi lokatorkami były siostry Etkunówny. Przed wojną należały do łapskiej elity. Były znanymi i powszechnie szanowanymi osobami. Po ich śmierci dom stał się własnością Skarbu Państwa i przejęła go gmina Łapy. Natomiast w 2001 roku wpisano go do rejestru zabytków. A pięć lat później, u schyłku kadencji ówczesnego burmistrza Tadeusza Wróblewskiego, obiekt został sprzedany. Kamienica wraz z działką (za 78 260 zł) trafiła w prywatne ręce. Kupili ją Małgorzata i Robert Głąbowie na stałe mieszkający we Francji. Deklarowali, że odnowią budynek. – Na początku stycznia 2009 roku wystąpiłem do państwa Głąbów z pismem przypominającym o obowiązkach wynikających z tytułu nabycia nieruchomości stanowiącej zabytek. Zaproponowałem odkupienie obiektu – opowiada Roman Czepe, były burmistrz Łap, obecnie radny PiS.I nawet coś ruszyło. Powstał projekt renowacji, który był uzgodniony z konserwatorem zabytków. Ale na tym się skończyło.
Dom pań Etkun przy ulicy Spółdzielczej w Łapach został wybudowany w latach 30. ubiegłego wieku. Jego ostatnimi lokatorkami były siostry Etkunówny. Przed wojną należały do łapskiej elity. Były znanymi i powszechnie szanowanymi osobami. Po ich śmierci dom stał się własnością Skarbu Państwa i przejęła go gmina Łapy. Natomiast w 2001 roku wpisano go do rejestru zabytków. A pięć lat później, u schyłku kadencji ówczesnego burmistrza Tadeusza Wróblewskiego, obiekt został sprzedany. Kamienica wraz z działką (za 78 260 zł) trafiła w prywatne ręce. Kupili ją Małgorzata i Robert Głąbowie na stałe mieszkający we Francji. Deklarowali, że odnowią budynek. – Na początku stycznia 2009 roku wystąpiłem do państwa Głąbów z pismem przypominającym o obowiązkach wynikających z tytułu nabycia nieruchomości stanowiącej zabytek. Zaproponowałem odkupienie obiektu – opowiada Roman Czepe, były burmistrz Łap, obecnie radny PiS.I nawet coś ruszyło. Powstał projekt renowacji, który był uzgodniony z konserwatorem zabytków. Ale na tym się skończyło. Julita Januszkiewicz
Przed kilkoma laty właściciel zobowiązał się do remontu, ale budynek nadal jest zaniedbany. - O stan zabytku powinien dbać jego gospodarz - przypomina Andrzej Nowakowski, podlaski konserwator zabytków. Skontrolował ten obiekt.

Dom pań Etkun przy ulicy Spółdzielczej w Łapach został wybudowany w latach 30. ubiegłego wieku. Jego ostatnimi lokatorkami były siostry Etkunówny. Przed wojną należały do łapskiej elity. Były znanymi i powszechnie szanowanymi osobami. Po ich śmierci dom stał się własnością Skarbu Państwa i przejęła go gmina Łapy. Natomiast w 2001 roku wpisano go do rejestru zabytków. A pięć lat później, u schyłku kadencji ówczesnego burmistrza Tadeusza Wróblewskiego, obiekt został sprzedany.

Kamienica wraz z działką (za 78 260 zł) trafiła w prywatne ręce. Kupili ją Małgorzata i Robert Głąbowie na stałe mieszkający we Francji. Deklarowali, że odnowią budynek.

- Na początku stycznia 2009 roku wystąpiłem do państwa Głąbów z pismem przypominającym o obowiązkach wynikających z tytułu nabycia nieruchomości stanowiącej zabytek. Zaproponowałem odkupienie obiektu - opowiada Roman Czepe, były burmistrz Łap, obecnie radny PiS.

I nawet coś ruszyło. Powstał projekt renowacji, który był uzgodniony z konserwatorem zabytków. Ale na tym się skończyło.
- Przed rokiem pytaliśmy burmistrza Wiktora Brzoskę co się dzieje w sprawie remontu domu. Usłyszeliśmy, że ma on ruszyć od wiosny - mówi Roman Czepe.

Damian Porowski z łapskiego urzędu podkreśla, że w czasie wizyt właścicieli w Polsce, były prowadzone rozmowy na temat ich zamiarów względem obiektu. Tymczasem jeden z niewielu łapskich zabytków, popada w ruinę.

Andrzej Nowakowski, podlaski konserwator zabytków wyjaśnia, że o stan takiego obiektu powinien dbać jego właściciel.

- Nie mamy takich uprawnień, by wystawiać mandaty - tłumaczy Andrzej Nowakowski.

Wczoraj skontrolował ten zabytek. Konserwator przyznał, że jest on zniszczony.

- W środę wyślemy pod francuski adres właścicieli zawiadomienie o kontroli - mówi.

Tak chce zmusić państwo Głąbów do zajęcia się budynkiem.

Czytaj e-wydanie »

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny