Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ul. Poleska. Wszedł do sklepu z ostrzem kosy. Miał zażądać wódki

Magdalena Kuźmiuk [email protected]
Jak ustaliła prokuratura, oskarżony bywał już wcześniej agresywny, więc każda wizyta budziła niepokój personelu.
Jak ustaliła prokuratura, oskarżony bywał już wcześniej agresywny, więc każda wizyta budziła niepokój personelu. Polskapresse
Tomasz O. odpowie za rozbój z niebezpiecznym narzędziem. Bo takim jest 78-centymetrowe ostrze kosy. Z nim oskarżony wszedł do sklepu.

Akt oskarżenia przeciwko Tomaszowi O. trafił do Sądu Okręgowego w Białymstoku. 31-latek odpowie nie tylko za napaść na sprzedawczynię z użyciem niebezpiecznego narzędzia, ale także za zastraszanie świadka.

To wydarzyło się pod koniec wakacji w sklepie spożywczym przy ulicy Polskiej w Białymstoku. Tego dnia znany sprzedawczyniom Tomasz O. kilka razy pojawił się w sklepie. Jak ustaliła prokuratura, oskarżony bywał już wcześniej agresywny, więc każda wizyta budziła niepokój personelu.

Około południa Tomasz O. przyszedł po wódkę. Za butelkę zapłacił inny mężczyzna. 31-latek wrócił po 20 minutach. Znów wziął alkohol, ale tym razem wyszedł, nie płacąc. Znów wrócił. Narzekał do sprzedawczyń, że nie ma pieniędzy. Zapowiedział, że weźmie sobie papierosy. Ekspedientki wyprosiły oskarżonego.

Dochodziła godzina 15.30, gdy Tomasz O. znów pojawił się w sklepie. Wszedł paląc papierosa. Tym razem miał ze sobą ostrze od kosy. Od razu pewnie ruszył w stronę lodówki z alkoholami. Drogę zatarasowała mu kierowniczka sklepu.

- Daj wódkę! - miał zażądać oskarżony.

Gdy kierowniczka odmówiła, odepchnął ją. Wziął butelkę. Kobieta pobiegła na zaplecze zadzwonić po policję. Tomasz O. wszedł za nią. Według śledczych, zagroził sprzedawczyni, że przetnie wszystkie kable, jeśli ta nie przestanie wybierać numeru na policję. Ta odłożyła słuchawkę i poprosiła Tomasza O., żeby opuścił sklep. I on - o dziwo - zrobił to. Wtedy przyjechała policja i zatrzymała napastnika.

Tomasz O. nie przyznał się. Twierdzi, że ostrze znalazł przy sklepie. A wódkę chciał tylko pożyczyć, nie było zgody, więc butelkę sobie wziął. Grozi mu nawet 15 lat więzienia.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny