- To drobna kradzież. Stanowiłaby tylko wykroczenie. Ale oskarżony popełnił poważniejsze przestępstwo. Uderzył sprzedawczynię metalowym koszykiem w nos - podkreślał sędzia Marcin Kęska.
Do kradzieży doszło w czerwcu w sklepie spożywczym przy ulicy Fabrycznej. Zdaniem śledczych, Andrzej S. włożył za pazuchę słodycze i słoik kawy. Zauważyła to ekspedientka i chciała go zatrzymać.
Wtedy Andrzej S. uderzył kobietę w twarz metalowym koszykiem i chciał uciekać. Ale pośliznął się i uderzył we framugę szklanych drzwi. Pracownicy sklepu zatrzymali 45-latka.
Oskarżony od początku zarzeka się, że jest niewinny. Tłumaczy, że to pracownicy bez powodu rzucili się na niego. A ekspedientkę uderzył przypadkiem, kiedy został powalony na ziemię.
Wyrok nie jest prawomocny. Andrzej S. się z nim nie zgadza. Już zapowiedział, że się odwoła.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?