W Europie kraje podpisały konwencję o ruchu drogowym, która określa warunki techniczne wyposażenia pojazdu - mówi Mariusz Wasiak z Komendy Głównej Policji. - Oczywiście, w różnych krajach policja może wymagać dodatkowego wyposażenia, nie opisanego w tej konwencji. I to, czy kierowca otrzyma mandat, zależy często od konkretnego policjanta - sztywnych reguł nie ma.
Pół apteki w aucie
Jedne z najbardziej resrykcyjnych przepisów dotyczących wyposażenia auta są na Słowacji.
Kierowca musi mieć w aucie zapasowe bezpieczniki, żarówki oraz koło, podnośnik, klucze do kół, linkę holowniczą, kamizelkę odblaskową i trójkąt ostrzegawczy. W aucie powinna byc również apteczka samochodowa. I to nie byle jak wyposażona - lista medykamentów jest długa. Obejmuje zarówno różne rodzaje plastrów, opatrunków, folię izotermiczną i gumowe rękawiczki.
Specyfikacja określa także liczbę agrafek, dokładne wymiary plastrów opatrunkowych, opaski elastycznej czy foliowej chusty.
Można je kupić w aptece, albo kupić kompletną apteczkę po słowackiej stronie granicy.
Problemów z karami za brak wyposażenia nie powinni mieć kierowcy wybierający się do Niemiec.
- Jeszcze niedawno była "wojna na mandaty" między polską a niemiecką policją - oni wlepiali naszym kierowcom kary za brak kamizelki odblaskowej, a polscy policjanci masowo wypisywali mandaty niemieckim kierowcom za brak gaśnicy w pojeździe.
-Na szczęście, obie strony doszły do porozumienia i teraz nie karają zagranicznych kierowców za brak wyposażenia - mówi Mariusz Wasiak.
Jedne z bardziej liberalnych przepisów są w Wielkiej Brytanii - tu wystarczy mieć trójkąt ostrzegawczy.
Z kolei w popularnej wśród polskich turystów Chorwacji potrzebne są aż dwa trójkąty.
Inna sprawa - chorwacka policja jest wyrozumiała dla turystów, gdyż cały kraj z nich żyje. Kamizelka i gaśnica Gaśnica jest konieczna w Polsce i powinna być raz w roku legalizowana.
Na zachodzie Europy policjanci nie wymagają w ogóle wożenia gaśnicy. I raczej słusznie - skuteczność tych urządzeń w walce z płonącym samochodowym paliwem jest niewielka.
Gaśnic wymagają z kolei przepisy większości krajów Europy Wschodniej (m.in. Ukrainy). Przed wyjazdem na zachód (Francja, kraje Beneluxu), lub na południe, warto kupić kamizelkę odblaskową. Kosztuje ona zaledwie kilka - kilkanaście złotych, a jest przydatna, gdy samochód ulegnie uszkodzeniu.
Jeżeli auto zepsuje się np. na słowackiej autostradzie, trzeba koniecznie mieć na sobie kamizelkę odblaskową, by móc wyjść z samochodu. Dlatego najlepiej wozić ją pod siedzeniem, a nie w bagażniku.
Wożenia kamizelki wymagają też policjanci z Austrii, Finlandii, Hiszpanii, Portugalii, Chorwacji, w Czechach i we Włoszech.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?