Jagiellonia uważa, że trenerowi nie należy się premia, bo został on zwolniony jeszcze przed zakończeniem sezonu, a klub awansował pod kierownictwem jego następcy. W przyszły piątek Sąd Apelacyjny w Białymstoku ogłosi wyrok w tej sprawie.
W pierwszej instancji Jagiellonia przegrała i dlatego odwołała się. W grudniu 2011 roku sąd nakazał spółce wypłatę na rzecz Trasiewicza 50 tys. zł. To mniej niż się domagał, ale sąd uwzględnił fakt, że były trener Jagiellonii nie prowadził zespołu w ostatnich meczach ligowych.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?