MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami dostało 1500 złotych od dzieci

Janka Werpachowska [email protected]. 85 748 95 44
Joanna Smalkowska, wolontariuszka i jeden z podopiecznych TOZ-u, szczeniak Ojoj, cierpiący na chorobę genetyczną przełyku. Urodziła go bezdomna suczka. Inne szczenięta już mają domy - pieska wymagającego specjalnej troski nikt nie chce. Ale dzieci były nim zachwycone.
Joanna Smalkowska, wolontariuszka i jeden z podopiecznych TOZ-u, szczeniak Ojoj, cierpiący na chorobę genetyczną przełyku. Urodziła go bezdomna suczka. Inne szczenięta już mają domy - pieska wymagającego specjalnej troski nikt nie chce. Ale dzieci były nim zachwycone. Wojciech Wojtkielewicz
Preparaty antykleszczowe za uzbierane pieniądze. Niemal 1500 złotych zebrały dzieci z Zespołu Szkół Podlaskiego Towarzystwa Oświatowego z myślą o podopiecznych białostockiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Tak wcielają w życie słowa, które często słyszą na lekcjach etyki, prowadzonych przez Ewę Łapińską-Szarejko: Nasz stosunek do zwierząt jest miarą naszego człowieczeństwa.

Ta przyjaźń ze zwierzętami trwa już kilka lat - mówi Ewa Łapińska-Szarejko, nauczycielka języka polskiego, filozofii i etyki w Społecznej Szkole Podstawowej nr 4 i Społecznym Gimnazjum nr 7. - Kiedy coraz częściej słyszeliśmy w mediach informacje o okrucieństwie ludzi w stosunku do zwierząt, postanowiliśmy jakoś zareagować.

W ramach zajęć etyki Ewa Łapińska-Szarejko zaczęła realizować projekt "Szczęśliwe zwierzaki?".

- Ze znakiem zapytania, bo rozmawialiśmy na przykład o posłusznym owczarku niemieckim, który zginął, bo pan wprowadził go na tory i kazał siedzieć w oczekiwaniu na nadjeżdżający pociąg albo o psie, którego właściciel uwiązał do samochodu i tak długo jeździł, aż urwał mu głowę - mówi nauczycielka. - Miłość i szacunek do zwierząt często dzieciom trzeba dopiero zaszczepić. Nie wszystkie wynoszą to z domu. Dlatego zaczęliśmy od konkursu plastycznego z nagrodami za najlepsze prace. A rok temu wspólnie doszliśmy do wniosku, że to nie dzieci powinny zdobywać nagrody. Że trzeba wymyślić taką akcję, której owoce trafią do bezdomnych zwierząt.

Iga Makal, gimnazjalistka, od początku jest zaangażowana w organizowanie pomocy dla bezdomnych psów. W tym roku w szkole zorganizowała aukcję przedmiotów przekazanych przez uczniów, sprzedaż słodyczy oraz zbiórkę pieniędzy.

- Ale nic by się nie udało, gdyby nie inni - mówi skromnie. - Iga Rostkowska, Patryk Rutkowski, Kasia Pawłowska, Martyna Żdanowicz. A to jeszcze nie wszyscy. Każdy pomagał, jak mógł.

Przez tydzień uczniowie zebrali niemal 1500 złotych. Tak jak rok temu, za te pieniądze zostały kupione preparaty antykleszczowe dla uratowanych od bezdomności psów, oczekujących na nowych, kochających właścicieli w Domach Tymczasowych TOZ-u.

- To jest bezcenna pomoc - zwróciła się do uczniów Joanna Smalkowska, wolontariuszka TOZ-u.

Razem z Kasią Przytułą, prowadzącą DT, odbierała prezent od dzieci. I stwierdziła: Możecie pomagać bezdomnym zwierzętom nie tylko tak. Jeżeli ktoś potrafi i chce, to mógłby wprowadzać na portale internetowe ogłoszenia o psach i kotach, które przebywają w naszych domach tymczasowych. Pracy przy tym jest bardzo dużo, a ludzi wciąż brakuje.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny