[galeria_glowna]
Na razie przyglądamy im się bacznie i staramy się ocenić ich wartość. Zobaczymy, co z tego wyjdzie - mówi Probierz.
20-letni Kupisz jest napastnikiem i reprezentantem polskiej młodzieżówki. Przez ostatnie trzy lata przebywał w klubie angielskiej Premier League - Wigan Athletic. Mimo że trenował z pierwszą drużyną, nie zdołał wywalczyć w niej miejsca i występował głównie w rezerwach angielskiego klubu.
- W prowadzonej przeze mnie kadrze zawsze mogłem na niego liczyć i nigdy się nie zawiodłem. To ułożony i ambitny chłopak. Jest bardzo waleczny i nigdy nie odpuszcza. Cechuje go też dobre zdrowie - charakteryzuje byłego podopiecznego trener reprezentacji Polski do lat 17 Michał Globisz.
Dobry materiał na piłkarza
Drugim z zawodników, któremu przygląda się białostocki sztab szkoleniowy jest także młodzieżowy reprezentant swojego kraju - Vincent Ajuwa. Nigeryjczyk jest rówieśnikiem Kupisza i także gra w ataku. Ostatnio bronił barw drugoligowego FC Port Harcourt.
- Na pewno jest to dobry materiał na piłkarza, ale trudno powiedzieć na co go stać. Jest to jego pierwszy kontakt z futbolem europejskim - mówi Marian Mierzejewski, menedżer zawodnika. - Tak naprawdę sam jestem ciekaw na co go stać - dodaje.
Ciekawostką jest, że sześć lat temu na testach w Wiśle Kraków przebywał brat Afrykańczyka - Bina Ajuwa. Mimo że miał już wówczas na koncie występy w Benfice Lizbona, nie przekonał do siebie Henryka Kasperczaka.
Obaj zawodnicy ćwiczyli wczoraj razem z zespołem na sztucznej murawie obiektu MOSP. Zaplanowane pierwotnie zajęcia w Pogorzałkach zostały przeniesione. Powodem były zalane boiska po ostatnich rzęsistych deszczach.
- Nie mamy wpływu na aurę i nie da się z tym walczyć. Trzeba się cieszyć, że mamy chociaż możliwość treningu na sztucznej płycie. Nie torpeduje to jednak w żaden sposób naszych przygotowań do meczu z Pogonią Szczecin - zastrzega Probierz.
Kilka znaków zapytania
Wiadomo, że żółto-czerwoni zostaną na miejscu do czwartku, kiedy to wyruszą w podróż do Bydgoszczy. Dzień przed meczem będą mieli oficjalny trening na stadionie olimpijskim, na którym w sobotę o godz. 15.30 rozegrany zostanie finał Remes Pucharu Polski.
- Mam jeszcze w głowie kilka znaków zapytania, jeśli chodzi o skład na ten mecz - przyznaje Probierz. - Niemniej jednak wydaje mi się, że już wiem, jak zagramy z Pogonią - kończy trener Jagi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?