To odpowiedź na zapotrzebowanie rynku pracy. Firmy z branży IT poszukają programistów niekoniecznie z wykształceniem wyższym, ale doskonale przygotowanych do pracy teoretycznie i praktycznie. A Ministerstwo Edukacji Narodowej określiło nową klasyfikację zawodów szkolnictwa branżowego. Na liście zawodów znalazł się technik programista.
Z tej furtki postanowiły skorzystać podlaskie firmy, które działają w Klastrze Technologicznym Infotech. To właśnie pod patronatem klastra powstaje nowa szkoła. Ale to nie wszystko. Przedsiębiorcy zgłosili swoje uwagi do tworzonej właśnie podstawy programowej właśnie tego zawodu.
– Celem kształcenia w zawodzie programista jest nauka programowania. Tam, gdzie jest to możliwe, należy do celów edukacyjnych używać jednego wybranego języka programowania przez cały okres kształcenia, aby skupić się na nauce technik programowania, a nie nauce wielu języków programowania. Zaproponowaliśmy także usunięcie z ram programowych modułu: „Programowanie aplikacji desktopowych”. Ten rynek ciągle maleje – mówi Karol Przybyszewski, współtwórca Technikum oraz doświadczony programista i menedżer z branży IT.
Technikum ma ruszyć już 1 września. Rekrutacja już ruszyła. Jak mówi dr Paweł Tadejko, jeden ze współzałożycieli szkoły, są już chętni, by się tu uczyć. Jedna klasa na pewno więc powstanie. Ale założyciele są w stanie utworzyć nawet trzy pierwsze klasy. Technikum Programistyczne to będzie szkoła niepubliczna z uprawnieniami szkoły publicznej. To oznacza, że za naukę tu trzeba będzie opłacać czesne. Szkoła będzie mieściła się w pomieszczeniach wynajmowanych od Wyższej Szkoły Finansów i Zarządzania. — A przedmiotów zawodowych będą uczyć ludzie, którzy są praktykami, ale z odpowiednimi kwalifikacjami pedagogicznymi. Będą więc uczyć rzeczy rynkowych, przydatnych i do pracy, i do jej znalezienia – zapowiada Paweł Tadejko. I nie ma wątpliwości: prograrmiści będą potrzebni. – Jeżeli ktoś mówi, że sztuczna inteligencja zastąpi niedługo pracę programistów, to w większości opowiada bzdury. Na to się nie zanosi w najbliższej przyszłości. Bo systemy do automatyzacji mogą automatyzować bardzo proste, powtarzalne czynności. W programowaniu zaś nie ma powtarzalności. A to oznacza, że jeśli nie zajmiemy się kształceniem programistów, to ich deficyt na rynku pracy będzie się powiększał.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?