TechLab 2000: Przecieku nie będzie. Tajne rozmowy rządu dzięki systemowi Sylan są bezpieczne.

- Zastosowane rozwiązania kryptograficzne dają rządowi RP stuprocentowe bezpieczeństwo, nawet w przypadku bardzo zaawansowanych ataków - twierdzi zarząd warszawskiej firmy TechLab 2000.

To ona jest twórcą systemu Sylan, który zapewnia poufne rozmowy naszego prezydenta i premiera z głowami innych państw.

Wczoraj warszawska firma przysłała nam oficjalne oświadczenie. To jej odpowiedź na artykuł "Porannego" o przejęciu dokumentów Sylanu przez Biatel.

Przypomnijmy. Białostocka spółka na podstawie umowy o współpracę pożyczyła pieniądze TechLab 2000. Pod zastaw poszedł system do tajnych rozmów. Firma z Warszawy nie zwróciła pieniędzy w terminie. Dlatego płyta z dokumentami Sylanu znajduje się w tajnej kancelarii Biatelu.

Teraz obydwie firmy toczą spór, kto ma prawo do tych dokumentów. Ale jak zapewnia TechLab 2000, nie ma to wpływu na funkcjonowanie systemu, który używa polski rząd.

- Rozsiewanie nieuzasadnionych podejrzeń jest w naszej opinii próbą stworzenia pretekstu do zaprzestania użytkowania systemu Sylan przez rząd RP. I zastąpienia go niekontrolowanymi przez Polskę rozwiązaniami zagranicznymi. I w tym właśnie widzimy bardzo poważne i rzeczywiste zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa - pisze w swoim oświadczeniu TechLab 2000. I przypomina, że o współpracy z Biatelem wiedziała ABW, która czuwa nad tajnością rozmów. Żadnych zastrzeżeń nie miała.