Jego szpital dostał propozycję: 4 miliony złotych mniej niż w tym roku. A już wydał tegoroczne pieniądze. Fundusz jest mu winny 2 mln zł. - Powinniśmy schorowanych, potrzebujących pomocy ludzi zostawić za drzwiami. Nie możemy tego zrobić, za to grozi prokurator. Ale fundusz ma to gdzieś - nie przebiera w słowach dyrektor Azzaddin.
Wczoraj zakończyły się negocjacje z podlaskim oddziałem Narodowego Funduszu Zdrowia. Żaden z naszych szpitali kontraktu nie podpisał.
- Staliśmy się organizacjami charytatywnymi. Powinienem zamknąć szpital z końcem października. Przyjmujemy pacjentów, bo jesteśmy ludźmi. A fundusz oferuje nam jeszcze mniej pieniędzy - denerwuje się Henryk Misiewicz, dyrektor szpitala zakaźnego w Białymstoku.
- Fundusz powinien nam zapłacić za tegoroczne zabiegi milion złotych. Nic nie mogę zrobić. Dla urzędników ludzie się nie liczą - rozkłada ręce Teresa Kamińska, szefowa szpitala gruźliczego. Przyszłoroczny kontrakt jej szpitala ma być o 10 procent niższy.
Tak samo mówią inni dyrektorzy. Wszystkim NFZ zaproponował znacznie niższe kontrakty - nawet o kilkanaście procent. Gdyby je podpisali, już w połowie roku mogłoby im zabraknąć pieniędzy na leczenie. A to oznacza, że wydłużyłyby się kolejki na zabiegi i do specjalistów.
Ludzie nie będą mogli się dostać do lekarza - twierdzą podlascy starostowie. Wczoraj podczas konwentu zdecydowali, że żaden szpital nowych umów z NFZ nie podpisze. I od teraz negocjacje będą prowadzić wszyscy dyrektorzy podlaskich szpitali razem.
Jednocześnie wysłali protest do minister zdrowia i prezesa NFZ w Warszawie.
Lekarze i samorządowcy chcą, by kontrakty na przyszły rok były przynajmniej takie, jak w tym.
Po południu minister zdrowia obiecała, że tak się stanie. Zmiany w planie finansowym NFZ mają być przygotowane w ciągu dwóch dni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?