Wystąpiła na ostatniej sesji w imieniu dyrektorów białostockich szkół. Spółka Lech, która zarządza gospodarką odpadami, nie wydaje bowiem placówkom edukacyjnym worków na odpady zielone. - Muszą je kupować we własnym zakresie. A to spory wydatek. Liście leżą więc często luzem - podkreśla Agnieszka Rzeszewska.
Adam Kamiński, wiceprezes Lecha twierdzi, że spółka nie wydaje worków żadnym instytucjom publicznym. - Gdybyśmy to robili, wzrosłyby koszty - mówi.
Lech nie zrobi dla szkół wyjątku.
- Już niedługo będą za to przy nich ustawiane tzw. gniazda. Będzie tam można osobno wyrzucić papier, plastik i szkło - twierdzi Adam Kamiński.
Lech wyłonił właśnie trzy firmy, które zajmą się ustawieniem i obsługą gniazd. Na terenie całego miasta powstanie 500 takich miejsc. Mają się pojawić jeszcze w grudniu.
Korzystanie z gniazd nie będzie obowiązkowe. Ci, którzy nie mają na to ochoty, w dalszym ciągu mogą wrzucać wszystko (oprócz szkła) do jednego worka.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?