Święto ulicy Warszawskiej już 9 września. Będzie się działo! Zobaczcie skąd pomysł na takie świętowanie i jakie atrakcje na nas czekają

9 września zapraszacie na pierwszą odsłonę Święta ulicy Warszawskiej. Co się będzie działo? I kto wpadł na pomysł, żeby Warszawska miała swoje święto?

- Katarzyna Zadykowicz-Sokół, partner Kancelarii Radców Prawnych Bieluk i Partnerzy i wiceprezeska Stowarzyszenia Przyjaciół Ulicy Warszawskiej: Zaczęło się od tego, że mniej więcej 1,5 roku temu założyliśmy Stowarzyszenie Przyjaciół Ulicy Warszawskiej. Pracujemy tutaj, spędzamy tu więc najwięcej czasu - więcej niż w domu. Uznaliśmy, że fajnie jest przywrócić ulicę Warszawską miastu, bo jest trochę zapomniana.
Zaczęliśmy organizować różne imprezy, każdy w ramach swojego zakresu działalności. Zorganizowanie święta stało się naturalnym ukoronowaniem.
Chcemy, żeby to była impreza cykliczna. Oczywiście to ma być pierwsza edycja, więc zobaczymy jak nam wyjdzie. Idea jest taka, żeby gospodarzami poszczególnych wydarzeń byli właściciele czy najemcy, zarządzający poszczególnymi posesjami, którzy chcą coś w tym dniu pokazać. Nie ma jednego gospodarza. Będą nimi wszyscy mieszkańcy czy właściciele poszczególnych kamienic, dziedzińców, budynków znajdujących się przy Warszawskiej. Chcemy budować społeczność lokalną.

- Damian Kudzinowski, członek zarządu stowarzyszenia: Chciałem jeszcze podkreślić, że to wszystko jest budowane oddolnie. Jako stowarzyszenie daliśmy impuls i poszło. Tu należy się ukłon w stronę Kasi i Mai, które zrobiły ogromną pracę u podstaw. Odwiedziły chyba wszystkie adresy na Warszawskiej i zachęcały do tego, żebyśmy się ruszyli i zrobili coś wspólnie. W odróżnieniu od takiej klasycznej formuły festynu, my zachęcamy ludzi, żeby pod swoimi numerami, pod swoimi adresami przy Warszawskiej zadziałali. W swoich podwórzach, przesmykach, zaułkach, na parkingach i we wnętrzach zaktywizowali się i pokazali to, co robią na co dzień. To, co potrafią robić najlepiej. Święto będzie wielowątkowe. Potrwa od samego rana 9 września, do następnego poranka.

Ulica nie będzie zamknięta dla ruchu tego dnia?

- Katarzyna: Nie. Postaramy się jedynie, żeby parkingi były wolne od samochodów. Ponieważ na parkingach pojawi się gastronomia. Nie wywodzi się ona bezpośrednio z ulicy Warszawskiej, ale z całego Białegostoku. Musimy przecież nakarmić wszystkich ludzi, którzy przyjdą! A sama Cechowa, która mieści się przy Warszawskiej, nie dałaby rady (śmiech). Dlatego wspomagamy się też gastronomią z miasta, która zechciała się tutaj wystawić.

W planach macie m.in. potańcówkę...
- Damian: Tak! Jacek, jako nasz główny nicpoń, będzie odpowiadał za potańcówkę z Nicponiami w Zmianie Klimatu! (śmiech)

- Jacek Łasiewicki, członek zarządu stowarzyszenia: To prawda, przyjadą do nas Nicponie, taka kapela z Warszawy, która gra do tańca różne przeboje znane i nieznane - tak, żeby można było potupać nóżką. To już będzie taka kulminacja imprezy, propozycja wieczorna. W Sześcianie też będzie potańcówka. Tak jak było wcześniej wspomniane, każdy przygotowuje coś specjalnego na ten dzień. I tak jako Zmiana Klimatu proponujemy właśnie potańcówkę, koncert Nicponi, a jako Cechowa przygotujemy specjalne menu, kojarzone z białostocczyzną. Tego dnia, 9 września, będzie miało premierę i będzie można wpaść żeby go posmakować pewnie przez miesiąc, aż się ludziom znudzi!

Jak jest z odpłatnością za te wszystkie imprezy?
- Katarzyna: Wiele wydarzeń jest bezpłatnych. Jeżeli gdzieś obowiązują bilety wstępu, to jest to wyraźnie zaznaczone w programie, który można znaleźć między innymi w wydarzeniu na Facebooku - Święto Ulicy Warszawskiej! oraz na ulicawarszawska.zmianaklimatu.eu
Wśród bezpłatnych imprez jest na przykład to, co będzie się działo przy Warszawskiej 14, czyli kiermasz książek. Będzie też spotkanie autorskie, badania w BCO. Szereg bezpłatnych imprez czeka nas na Uniwersytecie w Białymstoku, na Wydziale Ekonomii. Dodatkowo policjanci i straż miejska będą nam opowiadać nieodpłatnie o bezpieczeństwie, pojawi się kącik z księgowym, kącik z prawnikiem. Wspomniana już potańcówka z Nicponiami jest otwarta, spacer z przewodnikami. Tych wydarzeń naprawdę jest bardzo dużo i zachęcamy wszystkich zainteresowanych do tego, żeby zajrzeli do programu.

- Jacek: On też jest na bieżąco aktualizowany, bo cały czas nam ktoś dochodzi.

- Katarzyna: W ogóle taka ciekawostka. Jak wydarzenie zaczęło być aktywne na Facebooku, zaczął się na nim ruch, to nagle pojawili się mieszkańcy czy użytkownicy posesji, o których nie mieliśmy pojęcia, że istnieją! To naprawdę świetne, tym bardziej, że wszyscy ze sobą współpracują. Na przykład ktoś komuś udostępnia swój dziedziniec, bo jest na nim więcej miejsca i można zrobić większe działania. To wszystko sprawia, że ta ulica naprawdę żyje!

- Damian: Tak, te oddolne działanie naprawdę się szalenie rozrosło! Otrzymaliśmy też patronat prezydenta, a miasto wsparło nas dofinansowaniem na tyle, żebyśmy parę rzeczy mogli zrobić nieodpłatnie, wydrukować plakaty, pewne rzeczy doprecyzować. Za co ogromnie dziękujemy.

Startujemy 9 września...
- Katarzyna: O godzinie 9. Zaczyna się biegiem śniadaniowym koordynowanym przez Grześka Kuczyńskiego z Fundacji Białystok Biega. A później cała reszta wydarzeń, na które ogromnie zapraszamy!