A to za sprawą wyjątkowo ciepłego grudnia (jednego z najcieplejszych w historii). Był czas mroźnych i śnieżnych zim, teraz przyszła pora na te lżejsze. Czy trend się odwróci? Ilu klimatologów - tyle opinii.
Większość z nas pamięta szereg bardzo ciepłych zim w latach dziewięćdziesiątych. Większy śnieg pojawiał się kilka razy w ciągu sezonu, po czym się topił. Z mrozami też nie było tak źle. Aż wreszcie przyszła zima zdaje się przełomu 1998 i 1999 roku. Śnieg leżał wtedy w lasach do maja. Na kolejne zimy też nie można było narzekać.
Aż ostatnio znowu przyszły lekkie, ciepłe i chimeryczne zimy. Dla gospodarki to samo dobro. Trwają inwestycje, samorządy oszczędzają na odśnieżaniu. Gorzej ze środowiskiem. Zwierzęta nie wiedzą, co się dzieje, a rośliny kwitną po raz drugi. Jakoś tak nie po bożemu. Chociaż święta mogłyby być białe i lekko mroźne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?