Na uniwersytecie w Salonikach zajęcia zawieszone zostały na początku grudnia. Anarchiści w ramach protestu zniszczyli i splądrowali budynek.
- Podpalili ławki, porozbijali szyby, na korytarzach rozpalili ogniska, do których wrzucali indeksy i dokumenty, wyciągnęli przed gmach śmietniki, wszędzie czuć było zapach benzyny - wspomina Edyta Dołęgowska, studentka Wydziału Prawa Uniwersytetu w Białymstoku.
Nie wiedzieli, co się dzieje
Edyta do Grecji pojechała na wymianę w ramach programu Erasmus. Jest jedną z kilku białostoczan studiujących na uniwersytecie w Saloniakach.
Dzień po pierwszych demonstracjach w Grecji zajęcia odbyły się jeszcze normalnie. Ale po południu wykładowca powiedział, aby następnego dnia nie przychodzić na uczelnię. Kiedy po kilku dniach studenci przyszli na uniwersytet, zastali zniszczony budynek i anarchistów. Próbowali się czegoś dowiedzieć o swoim losie. Na próżno.
- Trzy dni dzwoniliśmy do konsulatu w Salonikach. I nic. Odpowiadała automatyczna sekretarka - mówi Edyta Dołęgowska. - Od koordynatorki Erasmusa z Białegostoku dostaliśmy maila. Pytała, czy wszystko w porządku. I tyle. Nic złego się na szczęście nie stało. Staraliśmy się nie opuszczać akademika w czasie, gdy odbywały się główne demonstracje.
Niepewna sesja
Na święta białostoccy studenci przyjechali do Polski. Do Grecji planują wracać 12 stycznia. Jak zakończą tam semestr? Nie wiedzą.
- Martwię się o to, jak będzie zorganizowana sesja, gdzie się odbędzie i czy będzie w ogóle - zastanawia się Edyta. - Semestr w Polsce zaczyna się w lutym. Do Grecji wyjeżdżam w styczniu. Będę miała miesiąc na nadrobienie zaległości, zdanie egzaminów i załatwienie wszystkich dokumentów, które pozwolą mi kontynuować studia w Polsce. Może być też tak, że egzaminy w Grecji przełożone zostaną dopiero na sesję letnią - martwi się.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?