MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Straż Pożarna: To był pracowity rok

(jul)
Łapscy strażacy właśnie podsumowali ubiegły rok. - Był on pracowity- mówią.
Łapscy strażacy właśnie podsumowali ubiegły rok. - Był on pracowity- mówią. Fot. Julita Januszkiewicz
Łapscy strażacy właśnie podsumowali rok 2008. Najwięcej pożarów wybuchło na terenie gminy Łapy, zaś najmniej w Surażu. - Łącznie odnotowaliśmy 279 zdarzeń - mówi Dariusz Koc, zastępca dowódcy Jednostki Ratowniczo - Gaśniczej w Łapach.

Łapy: 195 razy

Ze strażackich statystyk wynika, że najczęściej paliło się w gminie Łapy, która jest największą w naszym regionie. Strażacy do różnych interwencji byli wzywani aż 195 razy.

Drugą pod względem liczby zdarzeń jest Turośń Kościelna. Tu wycie syren strażackich słyszano 46 razy. Najmnie pożarów zdarzyło się w gminach Suraż (16) i Poświętnem (22).

Przyczyna: podpalenia

Mundurowi uczestniczyli też w akcjach poza rejonem działania, czyli w Białymstoku, Michałowie, Juchnowcu i poza powiatem białostockim (Bielsk Podlaski, Wysokie
Mazowieckie). Najczęstszą przyczyną ubiegłorocznych zdarzeń były podpalenia. Ale także nieostrożne obchodzenie się z ogniem, nieprawidłowa eksploatacja i wady urządzeń grzewczych oraz instalacji elektrycznych.

- Najwięcej zdarzeń odnotowano w miesiącu sierpniu - mówi Dariusz
Koc.

Walczyli z osami i żywiołem

Chociażby wtedy strażacy walczyli z osami i szerszeniami oraz siłami przyrody, czyli połamanymi przez wiatr drzewami na drodze. Łącznie miejscowych zagrożeń było 170.

- Rok temu braliśmy udział w działaniach ratowniczych na Zalewie Siemianówka, gdzie ewakuowano z wyspy dwóch wędkarzy. Popękany lód uniemożliwił im powrót na stały ląd. Z kolei w styczniu ratowaliśmy psa, który po załamaniu się drewnianej pokrywy wpadł do suchej dziesięciometrowej studni - mówi zastępca dowódcy.
W marcu strażacy uczestniczyli w poszukiwaniach zaginionego mężczyzny z Bokinach, który jak opowiadali świadkowie, był ostatnio widziany w pobliżu rzeki. Dlatego w akcji brała udział specjalistyczna grupa wodno - nurkowa z JRG Augustów, która poszukiwała zaginionego pod wodą.

Spłonęła staruszka

Jednak strażacy nie zapomną pożaru, który wybuchł we wrześniu. Drewniany dom przy ulicy Głównej w Łapach zaczął się palić w nocy.

Ogień strawił pomieszczenie na parterze oraz część poddasza. W budynku znajdowały się dwa mieszkania, w jednym mieszkało małżeństwo z dzieckiem, a w drugim, 87-letnia kobieta. Młodym udało się uciec jeszcze przed przybyciem strażaków. Ale okazało się, że wewnątrz została kobieta.

Mundurowi weszli do środka, nic nie było widać. Wszędzie się paliło, kłębił się dym. Dlatego musieli założyć aparaty powietrzne i gasząc pożar szukali kobiety. Ciało znaleźli w pomieszczeniu toalety. Straty oszacowano na 25 tys. zł. Akcja gaszenia trwała ponad dwie godziny, a brało w niej udział dziesięciu strażaków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny