Około godz. 7.20 kierowcy PKS zablokowali skrzyżowanie ulic Wyszyńskiego i Monte Cassino. Przez kilkanaście minut chodzili po przejściach dla pieszych z transparentami "Strajk generalny", "Solidarność", "Prezesom dziękujemy".
Na miejscu nie było policji, więc kierowcy wchodzili na przejścia nawet przy czerwonym świetle. Było ich około 200.
Strajk trwa od tygodnia. Kierowcy domagają się odwołania zarządu firmy. Na początku prowadzili głodówkę. Potem przestali wyjeżdżać do pracy. Protestują przeciwko zwolnieniu z pracy siedmiu ich kolegów, w tym szefa związku zawodowego.
Zarząd firmy twierdzi, że niektórzy z nich w nielegalny sposób zużywali za dużo paliwa podczas kursów. Związkowcy odpierają te zarzuty. Zwrócili się też do marszałka województwa, którego samorząd jest właścicielem białostockiego PKS, o mediację. Władze województwa odmawiają tego związkowcom PKS-u, twierdząc, że spór ten jest wyłączną sprawą firmy.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?