Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pan Grzegorz za czytanie Porannego zgarnął stówkę. Mamy szesnastu zwycięzców

Magdalena Kuźmiuk, (art)
W poniedziałki lubię w „Porannym” czytać dodatek sportowy, w pozostałe dni najbardziej interesują mnie artykuły o inwestycjach - przyznaje Grzegorz Górski. Białostoczanin trafił do grona Czytelników, którzy w tym tygodniu wygrali w naszej loterii.
W poniedziałki lubię w „Porannym” czytać dodatek sportowy, w pozostałe dni najbardziej interesują mnie artykuły o inwestycjach - przyznaje Grzegorz Górski. Białostoczanin trafił do grona Czytelników, którzy w tym tygodniu wygrali w naszej loterii. Wojciech Wojtkielewicz
Trwa nasza wielka loteria. Codziennie wysłannik „Kuriera Porannego” puka do drzwi mieszkańców. Czytelników spotyka nagroda - 100 złotych.

Kupuję „Poranny” kilka razy w miesiącu. Przede wszystkim w piątki, bo wydanie jest wtedy większe i zamieszczanych jest więcej ogłoszeń. Kupuję też w poniedziałki, bo lubię czytać dodatek sportowy, w którym sprawdzam, co się dzieje w naszej lidze. W pozostałe dni najbardziej interesują mnie artykuły o inwestycjach - przyznaje nasz Czytelnik Grzegorz Górski.

W środę odwiedziliśmy pana Grzegorza w jego domu. Zapukaliśmy, a on w odpowiedzi pokazał nam aktualne wydanie „Kuriera Porannego”. W nagrodę otrzymał promesę na 100 złotych. Za to, że nas czyta.

Pan Grzegorz czyta też „Poranny” w internecie, wcale jednak nie uważa, że papierowe gazety odejdą kiedyś do lamusa.

- Papier ma swój urok. „Poranny” czytam najczęściej na pętli, gdy mam kilka chwil wytchnienia - mówi.

Bo nasz Czytelnik jest kierowcą autobusu komunikacji miejskiej. - Widzę też, że spora liczba pasażerów wchodzi do autobusu z „Porannym” pod pachą - zapewnia.

W Białymstoku mieszka od urodzenia. I do tego w tym samym domu - przy ul. Bema, gdzie razem z żoną tworzy rodzinę zastępczą.

O naszej loterii dowiedział się właśnie od żony. - Była w przychodni, gdzie na kupce gazet leżał też „Poranny”. Przyszła do domu i mówi, że płacą stówkę za czytanie. Pomyślałem, że super, ale nigdy bym się nie spodziewał, że to właśnie ja dostanę nagrodę. Zresztą nigdy nic nie wygrałem - cieszy się nasz Czytelnik. I zachęca wszystkich do czytania „Porannego”. - Naprawdę można wygrać - zapewnia.

Jak to zrobić? Wystarczy, Czytelniku, że rano kupisz „Kurier Poranny” i będziesz w domu, gdy do Ciebie zapukamy. Każdego dnia, od poniedziałku do piątku, wysłannik redakcji przemierza wybrane ulice w Białymstoku i wybranych miejscowościach. W jakich i kiedy? Drogi Czytelniku, wie to nasza komisja loteryjna, ale Tobie, niestety, nie możemy tego zdradzić. Bo pryśnie urok loterii!

Do rozdania nasz wysłannik ma cztery promesy uprawniające każdego z czterech Czytelników do odbioru wygranych 100 złotych w siedzibie naszej redakcji przy ul. św. Mikołaja 1 w Białymstoku. Jeśli zdarzy się tak, że zapukamy do Ciebie, a Ty nie będziesz miał aktualnego wydania „Kuriera Poranny”, nie martw się! Dostaniesz od nas w prezencie aktualne wydanie naszego dziennika.

Loteria „Stówka za czytanie” potrwa do końca czerwca. Do zobaczenia!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny