Stołeczna 15: Czy po 17 latach powstanie tu porządny parking?

Nie dość, że mało miejsca, to jeszcze byle jak - opowiada pan Jerzy (nazwisko do wiadomości redakcji), mieszkaniec bloku przy ulicy Stołecznej 15. - I tak od 17 lat. Nie możemy się doprosić remontu tego kawałka parkingu, na którym musimy zostawiać swoje samochody - opowiada.

Płyty chodnikowe się rozjeżdżają

- Z miesiąca na miesiąc jest coraz gorzej - mówi pan Jerzy. - Dobrze, że od jakiegoś czasu nie było deszczu, bo chyba byśmy tonęli w błocie. Bo te płyty chodnikowe już tu nie pomagają.

Parking między blokami przy ulicy Stołecznej 15 i 15 A od lat wygląda tak samo. Pod klatkami schodowymi wyłożony jest polbruk, ale już przy blokach sytuacja się zmienia.

Kilkanaście miejsc parkingowych wyznaczają ułożone płytki chodnikowe. Ale od razu widać, że zostały one ułożone już dawno temu, bo niektóre są powyrywane, inne leżą nierówno.

- Kilka miejsc w ogóle nie jest utwardzonych - mówi jeden z parkujących kierowców. - Tam parkują ci, którzy nie znaleźli miejsca nigdzie indziej - śmieje się. - Bo są najgorsze, szczególnie wiosną i jesienią. A teraz jest tu pełno dziur - opowiada.

Mieszkańcy od lat próbują wyprosić w administracji remont parkingu.

- Zbieraliśmy podpisy, składaliśmy pisma - opowiada pan Jerzy. - Ciągle słyszymy, że nie ma pieniędzy. Ile mamy jeszcze czekać? - pyta.

Cierpliwości! Jeszcze miesiąc...

- Wpłynęło do nas pismo od mieszkańców z prośbą o wybudowanie w tym miejscu garaży - mówi Zbigniew Kliminowski, kierownik administracji Rodzina Kolejowa. - Przygotowaliśmy już projekt na 18 garaży. I jeżeli dojdzie on do skutku, cała część parkingu, gdzie w tej chwili wyłożone są płyty chodnikowe zostanie zagospodarowana pod garaże. Jeżeli będzie zainteresowanie garażami, zaczniemy je budować - dodaje.

Jeżeli mieszkańcy nie zgodzą się na garaże, administracja zmodernizuje parking.
- Przewidujemy, że w ciągu miesiąca rozstrzygnie się sprawa - mówi Kliminowski.