Stawiają na piękno i zdrowie

Dlaczego stomatologia? Chyba dlatego, że w dzieciństwie miałam wiecznie problemy z zębami i spędzałam dużo czasu w poczekalni dentystycznej – śmieje się Bogusława Czarnowska, która razem z mężem Dariuszem prowadzi Centrum Implantologii i Stomatologii Estetycznej Czar-Dent oraz  Centrum Medycyny i Chirurgii Plastycznej Czar-Med.

– A ja studiowałem medycynę – dodaje pan Dariusz. Gdy skończyli studia, dostał propozycję kontynuowania kariery naukowej na uczelni. Pani Bogusława – otworzyła prywatny gabinet dentystyczny.
– To był początek lat 90. ub. wieku – wspomina pani Bogusława. – Gabinet miałam jak wtedy wszyscy, w zwykłym mieszkaniu w bloku. To były trudne czasy, bo żeby móc się szkolić, zdobywać kolejne specjalizacje, trzeba było pracować w państwowej służbie zdrowia. Czyli mój dzień wyglądał wtedy tak: rano ZOZ, potem prywatna praktyka. Oprócz tego szkolenia dzieci, rodzina, dom itd.

Z państwowego etatu pani Bogusława zrezygnowała w 2001 roku.
– Wynajęliśmy wtedy już większy lokal, ustawiliśmy dwa fotele dentystyczne, zatrudniliśmy recepcjonistkę, asystentki. Firmę tworzyło wtedy pięć osób – opowiada pani Bogusława.
I przyznaje, że od tego czasu firma zaczęła bardzo dynamiczny rozwój: – W 2005 roku dostawialiśmy już następne fotele, a zespół rozrósł się do 10 osób

Dodaje, że bardzo im pomogły dotacje unijne. Kupowali za nie sprzęt wykorzystujący najnowsze technologie, na przykład laser stomatologiczny, który sprawia, że zęby można wyleczyć bezboleśnie, a oprócz tego wykorzystywany jest w chirurgii stomatologicznej. Kupili też specjalny mikroskop stomatologiczny.
– Następna dotacja była już na panel anestezjologiczny w sali chirurgicznej – uśmiecha się pani Bogusława.
I przyznaje, że z jednej strony dotacje to była szansa na rozwój, z drugiej – nie spodziewała się, że po tych zmianach firma będzie wymagała aż tak wielkiego zaangażowania z ich strony.
– Ale nie żałujemy – od razu zastrzega. – To dodało wiatru w żagle, odwagi, bo mogliśmy zainwestować w innowacyjne rzeczy. I to, czego uczyliśmy się na szkoleniach za granicą, mogliśmy wprowadzać i stosować w Polsce.

Bo szkolenia i kursy to jest coś, na co Czarnowscy stawiają. Pani Bogusława cały czas poszerza wiadomości i umiejętności z zakresu stomatologii, pan Dariusz – z medycyny. Ma już specjalizacje z chorób zakaźnych i wewnętrznych, jest lekarzem rodzinnym, zrobił doktorat. Dwa lata temu zrezygnował z kariery naukowej, by pomóc żonie w prowadzeniu firmy. To właśnie wtedy powstał pomysł, by zająć się również medycyną estetyczną.

– Dlatego teraz znów jestem studentem. Właśnie kończę medycynę estetyczną

– uśmiecha się pan Dariusz. – Postanowiłem zająć się tą działką Czar-Med. Uważam, że jak się coś robi, to trzeba się na tym znać, mieć nie tylko podstawy, ale porządną wiedzę. Nie można przecież popełniać błędów.

Oprócz medycyny, państwo Czarnowscy szkolą się też z zarządzania.
– Pracuje u nas już 30 osób – tłumaczy pani Bogusława. – A to przecież ludzie tworzą firmę. Dlatego my musimy wiedzieć, jak nimi dobrze zarządzać, ale z drugiej strony musimy też dbać o ich rozwój zawodowy.
Dlatego tu każdy z pracowników ma ustaloną ścieżkę rozwoju: kiedy i w jakim szkoleniu weźmie udział.
Czarnowscy podkreślają jednocześnie, jak ważni są dla nich pacjenci. Przede wszystkim – cały czas utrzymują kontrakt z NFZ – by wszyscy, nawet ci ubożsi, mogli korzystać z ich usług.
Starają się także, by ich usługi były nie tylko na najwyższym poziomie, ale pragną zaproponować swoim pacjentom cały ich wachlarz.

– Mamy w gabinecie wszystkie dziedziny stomatologii: pedodoncja, edodoncja, paradontologia, implantologia, stomatologia estetyczna – wymienia pani Bogusława.
I dodaje, że stawiają na medycynę estetyczną i stomatologię estetyczną. – Skupiamy się przede wszystkim na tym, by pacjentom dać piękno i zdrowie – mówi. – Mamy już i sprzęt, i możliwości. Jest u nas chociażby sala chirurgiczna, gdzie możemy robić zabiegi w znieczuleniu ogólnym.

Mają też ambitne plany na przyszłość. – Cały czas pracujemy nad jakością, bo jesteśmy perfekcjonistami – mówi pani Bogusława. – No i chcemy organizować szkolenia – już nie tylko dla naszych pracowników, ale również dla lekarzy z zewnątrz. Chcemy się dzielić naszą wiedzą. 

Rady dla początkujących:

• Warto stworzyć swoją wizję swojej kariery zawodowej i konsekwentnie ją realizować. 
   
• Koniecznie uzbrój się w cierpliwość. Nie do wszystkiego dojdziesz od razu. Na niektóre sukcesy trzeba trochę poczekać. 
   
• Nie idź na kompromisy, nie dostosowuj się do tego, co zastałeś.
   
• Inwestuj w szkolenia – i swoje, i pracowników. To na pewno się opłaci.

Komu się udało?
Im się udało – to cykl, w którym prezentujemy ciekawych ludzi, którzy zdecydowali się na własną działalność i osiągnęli sukces. Kontakt: tel. 85 748 96 59, e-mail: [email protected]