- To fascynująca przygoda zmierzyć się z takim tematem - mówi Cenckiewicz. I wspomina jak w dzieciństwie przychodził pod okna Wałęsów na gdańskiej Zaspie. Wraca pamięcią do meczu Lechii z Juventusem, kiedy w 1983 roku cały stadion skandował nazwisko przywódcy Solidarności.
Po latach, korzystając z możliwości jakie dawała praca w IPN, opublikował w obszernym wydawnictwie "SB a Lech Wałęsa" dokumenty mające zaświadczać o długotrwałej współpracy Wałęsy z bezpieką. Niedawno ukazała się książka "Sprawa Lecha Wałęsy" w beletrystyczny sposób opisująca historię werbunku agenta "Bolka".
Cenckiewicz nie żałuje swoich publikacji chociaż zrezygnował z pracy w IPN.
- Mam świadków, że liczyłem się z konsekwencjami książki i rzeczywiście straciłem stanowisko i pracę - mówi Cenckiewicz.
Na spotkanie do księgarni "Akcent" przyszło trzech czytelników.
- To norma - mówi autor. Liczy, że więcej białostoczan pojawi się na spotkaniu a auli magna Uniwersytetu Medycznego. Początek o 17.30.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?