Sposób na biznes Mariusza Żendziana: Figura czyli modelowanie sylwetki.

– Żona kiedyś trafiła do lokalu o podobnym profilu. Bardzo jej się tam spodobało – opowiada. – A że ja właśnie szukałem jakiegoś pomysłu na biznes, postanowiliśmy więc działać w tym kierunku.

Plan był taki, aby urządzić przyjemny lokal i wstawić do niego urządzenia modelujące sylwetkę: kapsułę z zamontowaną wewnątrz bieżnią z efektem próżni w środku lub stepper z efektem podczerwieni. Czyli wszystko, co potrzebne do redukcji wagi i likwidacji cellulitu. A do tego solarium.

Pół roku poświęcili na planowanie: liczenie kosztów i prognozowanie dochodów. Potem szukali odpowiedniego lokalu. Znaleźli w podziemiach budynku, w którym mieści się basen.

– I ten lokal przy basenie wydaje się nam bardzo trafiony – mówi pan Mariusz. – Przede wszystkim dlatego, że przychodzą do nas klienci basenu. Kolejna grupa to rodzice, szczególnie mamy, które odwożą dzieci na basen i mają co najmniej 45 minut wolnego czasu. Wtedy chętnie korzystają z naszych urządzeń do modelowanie sylwetki, ewentualnie z solarium.

Lokalizacja pozwala też zminimalizować koszty reklamy, bo plakaty Figury wiszą przy wejściu do budynku. Pan Mariusz reklamuje się więc już tylko na portalach internetowych. Ma też oczywiście swoją stronę www.

Zobacz: Prawo: Kontrowersje związane z opodatkowaniem VAT wydatków na reklamę

Klientki chcą przyciągnąć dobrej jakości urządzeniami i fachową obsługą. Żona pana Mariusza, dla której firma stała się oczkiem w głowie, jak i pracownica, mają wiedzę na temat modelowania sylwetki oraz zdrowego odżywiania. Panu Mariuszowi zależy na tym, żeby w Figurze klientki czuły się komfortowo. Dlatego sam stara się jak najrzadziej pracować na miejscu.

– Ustaliliśmy z żoną, że ja będę się przede wszystkim zajmował sprawami organizacyjnymi – wyjaśnia.

W stworzeniu przyjemnej atmosfery ma pomóc też wystrój lokalu. – Zaaranżować go pomogła nam znajoma architektka – dodaje pan Mariusz. – Zależało nam, żeby było tu elegancko, ale bez zbytniego przepychu.

Pieniądze na początek wzięli z własnych oszczędności.

– Posiłkowaliśmy się też pożyczką z Podlaskiej Fundacji Rozwoju Regionalnego – wspomina Mariusz Żendzian. – Nie brałem nigdy wcześniej żadnych kredytów, dlatego był problem ze zdobyciem pożyczki z banku. A w fundacji wszystkie procedury są uproszczone. Oni wspierają przedsiębiorczości takich właśnie osób jak ja.

Zobacz: Podlaski Fundusz Pożyczkowy: Ponad 10 milionów zł pożyczek

Firma starała się też o dotację unijną – została jej przyznana.

– Jeszcze nie wiem, na co ją wydamy. Może wzbogacimy ofertę, a może otworzymy jeszcze jeden podobny lokal – planuje pan Mariusz.

Rady dla początkujących Staraj się robić coś, o czym masz wiedzę.
Bierz udział we wszystkich możliwych szkoleniach.
Wybieraj sprzęt najlepszej jakości.
Staraj się o pieniądze z Unii. Nie trzeba też bać się kredytów.
Zanim rozpoczniesz działalność, dokładnie wszystko skalkuluj.
Dobrze zorganizuj sobie pracę. Na pewno czasami trzeba będzie ciężej i dłużej popracować.

Komu się udało
„Im się udało” to cykl, w którym prezentujemy ciekawych ludzi i ich sposób na życie. Jeżeli prowadzisz firmę, stworzyłeś coś z niczego, odniosłeś sukces zawodowy – podziel się z nami i Czytelnikami swoją receptą na powodzenie i satysfakcję w interesach.
Kontakt: tel. 85 748 96 59,
e-mail: [email protected]