Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

KSW 40. Michał "Sztanga" Fijałka: O doping w Dublinie się nie boję [WIDEO]

Maurycy Brzykcy
Michał "Sztanga" Fijałka trenuje przed KSW 40.
Michał "Sztanga" Fijałka trenuje przed KSW 40. Olimpia Dudek
Zawodnik Berserker’s Team, Michał Fijałka, opowiada o swoich przygotowaniach do gali KSW 40.

Michał Fijałka to jeden z weteranów polskiej sceny sztuk walki. Zaczynał 10 lat temu podczas gali w Tychach, gdzie wygrał przez techniczny nokaut z Jackiem Czajczyńskim. Rok później został zwycięzcą turnieju wagi półciężkiej podczas KSW Eliminacje II. Nie zakotwiczył jednak w tej federacji na stałe. Walczył także dla Bote, MMA Atack. Pokazywał się również miejscowej publiczności podczas gali Iron Fist czy Areny Berserkerów.

Fijałka wraca do KSW na galę nr 40, która odbędzie się w Dublinie - 22 października.

- To władze KSW odezwały się do mnie, wyraziłem gotowość. Później już tylko czekaliśmy na decyzję przeciwnika - opowiada o swoim powrocie do KSW Fijałka. - Od mojej ostatniej walki nie minęło zbyt długo, ale wcześniej miałem sporą przerwę. Całkowicie zmieniłem system przygotowań do pojedynku. Oczywiście wcześniej konsultowałem tę decyzję z moimi trenerami od przygotowania kondycyjnego oraz oczywiście z głównym szkoleniowcem - Piotrem Bagińskim.

Początkowo Fijałka miał stoczyć w Dublinie rewanżowe starcie z Marcinem Wójcikiem, ale ostatecznie do niego nie dojdzie. Popularny „Sztanga” w Dublinie powalczy z Irlandczykiem, Chrisem Fieldsem. Obaj mają po 34 lata.

- Na zaległe sprawy przyjdzie jeszcze czas, a ja i tak wolę bić się zagranicznymi zawodnikami - przyznaje reprezentant Berserker’s Team Szczecin. - Teraz powalczę z zawodnikiem gospodarzy. Ale nie boję się dopingu miejscowej publiki. Byłem na KSW w Londynie z chłopakami z klubu i takiego dopingu, jaki dała miejscowa polonia, nie słyszałem na żadnej gali KSW. Powinno więc być dobrze w Dublinie. Nie jedzie z nami duża ekipa, ale moich ludzi będzie z nami trochę, więc o doping się nie boję.

Oprócz Fijałki podczas KSW 40 w Dublinie wystąpią jego klubowi koledzy - Michał Materla oraz Maciej Jewtuszko. Obaj wracają do klatki KSW po różnych perypetiach: ten pierwszy prawnych, ten drugi zdrowotnych.

- Niemal od zawsze sparujemy razem z chłopakami, więc tu pod tym względem nic się nie zmieniło. Tłuczemy się pomiędzy sobą i pomagamy sobie wzajemnie - dodaje Fijałka. - Jeżeli chodzi o wszelkie pytania o plan na walkę, to są one bez sensu. Plan zawsze jakiś jest, ale często po jednym ciosie trzeba go zmieniać. Nastawiam się zawsze na 15 minut, nigdy nie zakładam, że trzasnę kogoś w pierwszej rundzie.

Zawodnik Berserker’s Team Szczecin ma na koncie 23 pojedynki. 16 z nich wygrał, w 6 przegrał, w jednym sędziowie orzekli remis. Rywal z Irlandii ma 19 walk (11 - 7 - 1).

- Przeglądałem walki mojego rywala, ma średni bilans i śmieszną ksywkę - mówi z uśmiechem o przeciwniku. - Jest w moim zasięgu.

Cała rozmowa ze "Sztangą" (InTheCage.pl):

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: KSW 40. Michał "Sztanga" Fijałka: O doping w Dublinie się nie boję [WIDEO] - Głos Szczeciński

Wróć na poranny.pl Kurier Poranny