Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Aris - Jagiellonia 2:2. Odpadamy po pięknej walce - zobacz bramki i skrót meczu. (wideo)

(ted)
Jagiellonia walczyła z Arisem Saloniki o awans do kolejnej rundy kwalifikacyjnej Ligi Europejskiej
Jagiellonia walczyła z Arisem Saloniki o awans do kolejnej rundy kwalifikacyjnej Ligi Europejskiej Fot. Wojciech Oksztol
Po porażce 1:2 w pierwszym meczu mało kto dawał żółto-czerwonym szanse na awans do następnej rundy Ligi Europejskiej. Jaga jednak była blisko i prowadziła nawet 2:1, lecz rywale zdołali wyrównać po rzucie karnym

Na stadionie przy ul. Słonecznej Jaga przegrała 1:2. W rewanżu na trybunach w Salonikach zasiadło około 20 tysięcy fanatycznych kibiców Arisu.

Trener Michał Probierz nie byłby sobą, gdyby nie zaskoczył wszystkich składem wyjściowym. W jedenastce białostoczan nie znalazł się Tomasz Frankowski, Jarosław Lato i Mladen Kascelan. Byli za to El Mehdi, Maciej Makuszewski i debiutujący w oficjalnym meczu Jagi - Tadas Kijanskas.

Pierwsze minuty rewanżu obyły się tym razem bez strat. To białostoczanie mogli już na początku objąć prowadzenie, lecz strzał Alexisa Norambueny przeszedł minimalnie nad poprzeczką.

Piłkarze Jagi zagrali z wielką determinacją i nie dali zdominować się Grekom dopingowanym przez fanatycznych kibiców.

Kolejne fragmenty gry przyniosły kolejną szansę dla Jagi. Po akcji Kamila Grosickiego i zgraniu Kupisza do Burkhardta strzał tego ostatniego mija nieznacznie cel.

W odpowiedzi groźny strzał oddał Mehdi Nafti i z problemami broni Sandomierski, który rozpaczliwie interweniował także przy dobitce Daniela Cezarka, lecz wszystko kończy się szczęśliwie.

Niestety Chorwat w 19. minucie zdobył prowadzenie dla gospodarzy. Dośrodkowanie z rzutu wolnego przedłużył niefurtunnie jeden z obrońców Jagi i Cezarek z bliska główką pokonuje Sandomierskiego.

Odpowiedź Jagi jest niemal natychmiastowa. Marcin Burkhardt w 26. minucie strzelił zza pola karnego, piłka odbija się od Ronaldo i jest 1:1. Do dogrywki potrzebowaliśmy już tylko jednej bramki dla Jagi.

Na drugą połowę piłkarze Jagi wyszli z jedną zmianą. Miejsce El Mehdiego zajmuje Mladen Kascelan, który przechodzi na prawą obronę. Na lewej stronie od tej pory będzie grał Norambuena.

W 50. minucie na murawie melduje się Frankowski, który zastępuje Makuszewskiego. Wciąż do dogrywki potrzebujemy tylko jednej bramki, ale do końca pozostaje bardzo dużo czasu...

Podopieczni Probierza starają się wypracować te jedną jedyną akcję. Na razie najbliżej był Grosicki, który w 61 minucie oddał strzał z ostrego kąta, lecz piłka minęła słupek bramki w dość znacznej odległości.

W końcu nadchodzi 66. minuta. Strzela z rzutu wolnego Burkhardt, piłka po drodze trafia Naftiego i prowadzimy 2:1!

Niestety, w 72.minucie dochodzi do nieszczęścia. Rumuński sędzia decyduje, że Skerla faulował w polu karnym Koke i wskazuje na wapno. W akcji brał udział Kascelan, lecz tutaj nie można dopatrzyć się w żadnym razie przewinienia. To bardzo kontrowersyjna decyzja. Jedenastkę wykorzystuje Cezarek i od 75. minuty jest 2:2.

Mimo ambitnych starań mecz kończy się niekorzystnym dla nas rezultatem. To Aris zagra w nastepnej rundzie LE, ale Jaga nie ma się czego wstydzić

wynik

Aris Saloniki - Jagiellonia Białystok 2:2 (1:1). Bramki: 1:0 - Cezarek (19), 1:1 - Burkhardt (26), 1:2 - Nafti (66-samobójcza), 2:2 - Cezarek (75- karny).

Aris Sifákis - Neto (84. Koulouchéris), Ronaldo, Lazarídis, Michel, Javito, 8. Vega, Arandes (68. Cesnauskis), Nafti (78, Príttas), Cezarek, Koke.

Jagiellonia: Sandomierski - Norambuena, Skerla, Kijanskas, El Mehdi Sidqy (46, Kašćelan), Makuszewski (50, Frankowski), Hermes, Grzyb, Burkhardt (83, Lato), Kupisz, Grosicki.

żółte kartki: Toja Vega, Nafti, Koulouchéris, Sifákis - Sidqy.

sędziował: Alexandru Deaconu (Rumunia).
widzów: 19000.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny