Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Liga Mistrzów. Mecz Real - Atletico Madryt. Transmisja TV online. Gdzie oglądać PPV, YouTube

(dj), TVN 24, (aip)
Liga Mistrzów. Mecz Real - Atletico Madryt
Liga Mistrzów. Mecz Real - Atletico Madryt AIP
Kończy się Liga Mistrzów. Mecz Real - Atletico Madryt zgromadzi rekordową widownię. Będzie Transmisja TV online. Gdzie oglądać PPV, YouTube

Real Madryt wygrał u siebie z Manchesterem City 1:0 w rewanżowym spotkaniu półfinałowym Ligi Mistrzów. Jedyna bramka meczu padła po samobójczym trafieniu Fernando. - Nie spodziewałem się tak, że Manchester będzie tak słaby, jeśli chodzi o ofensywę. Pellegrini powinien wcześniej zrobić zmiany, być może wyszłoby to na dobre - powiedział w rozmowie z x-news Kamil Kosowski, były piłkarz.

Zobacz, gdzie oglądać finał LM: Finał Ligi Mistrzów: Real - Atletico online. Transmisja na żywo, darmowy stream

28 maja Real Madryt zmierzy się z Atletico Madryt w finale Ligi Mistrzów. Jerzy Dudek, były bramkarz "Królewskich", uważa, że jeśli podopieczni Zinedine'a Zidane'a będą mieli swój dzień, nie powinni mieć problemów z pokonaniem "Rojiblancos".

- Patrząc na to, jak gra Atletico, może to być trudny mecz Real - Atletico. To drużyna z charakterem, zawzięciem, która łatwo się nie podda. Ale wiele zależy od dyspozycji dnia. Jeśli Real trafi z formą, to niewiele drużyn jest w stanie walczyć z nim jak równy z równym - powiedział Dudek.

Mecz Real - Atletico Madryt może się szybko rozstrzygnąć

Źródło: TVN24/x-news

Liga Mistrzów. Mecz Real -Atletico. Gdzie oglądać PPV, YouTube

Real Madryt skromnie pokonał Manchester City w półfinale Ligi Mistrzów (1:0 w dwumeczu) i tym samym awansował do finału rozgrywanego w Mediolanie. Zanim obejrzymy mecz Real - Atletico Madryt sprawdźcie, jakie noty przyznaliśmy piłkarzom "Królewskich".

Czytaj też: Mecz Real Madryt wynik, bramki YouTube

Keylor Navas – 6 – nie miał okazji, żeby pochwalić się wyśmienitymi paradami, aczkolwiek i tak należą mu się słowa uznania za występ przeciwko City. Kostarykanin pewnie wyłapywał dośrodkowania, a do tego w końcówce meczu popisał się odważną interwencją kilkanaście metrów od własnej bramki.

Dani Carvajal – 9 – momentami był praktycznie skrzydłowym. Hiszpan robił sporo szumu z przodu, co przełożyło się na spory udział w akcji bramkowej „Królewskich”. Nie oznacza to jednak, że Carvajal zapomniał o swoich obowiązkach w obronie. Wręcz przeciwnie. Hiszpan sprawnie wracał do defensywy, gdzie radził sobie bardzo dobrze w pojedynkach z rywalami.

Pepe – 7 – w Manchesterze zagrał rewelacyjnie, natomiast w Madrycie co najmniej bardzo dobrze. Portugalczyk wygrywał niemal wszystkie pojedynki powietrzne, a i na ziemi był trudny do przejścia. Do tego stwarzał zagrożenie pod bramką rywali – trafił nawet do siatki, ale jako że był na spalonym, to gol nie został uznany.

Sergio Ramos – 8 – zagrał jak na kapitana przystało. W swojej strefie boiska zachowywał się po profesorsku, praktycznie w ogóle nie dając pograć rywalom. Ponadto cały czas asekurował Marcelo, który lubił pohasać sobie z przodu, a do tego potrafił popisać się świetnym odbiorem po tym, jak jego koledzy nieodpowiedzialnie stracili piłkę.

Marcelo – 6 – jak zwykle grał bardzo wysoko i starał się robić sporo zamieszania w ataku. Nie bał się dryblowania (aż przyjemnie patrzyło się na rajd zakończoną ruletą) i prób kombinacyjnych akcji. W przypadku Brazylijczyka gorzej wyglądała jednak gra w obronie – Marcelo zostawiał za dużo wolnej przestrzeni na swojej stronie boiska i nie zawsze nadążał z powrotem do obrony. Na jego szczęście asekurowali go koledzy.

Toni Kroos – 8 – były obawy co tego, jak poradzi sobie, grając bliżej własnych obrońców, ale jak się okazało, w meczu z tak grającym rywalem Niemiec idealnie sprawdził się na tej pozycji. Kroos nie musiał szukać fizycznej walki z rywalami, jego zadaniem było po prostu inteligentne ustawienie się na boisku, które ułatwiało przejęcie piłki. Nie to było jednak kluczowe w grze Niemca. Za takie należy bowiem uznać rozprowadzanie piłki już od obrony, co Kroosowi wychodziło kapitalnie.

Zobacz też: Dwumecz Liga Mistrzów. Mecz Manchester City - Real Madryt

Luka Modrić – 8 – być może zdarzyły się momenty, w których Chorwat grał zbyt nonszalancko, ale i tak znów trzeba powiedzieć, że to on kierował grą „Królewskich”. Przede wszystkim Modrić bardzo dobrze się ustawiał i czytał grę, co ułatwiało mu przechwytywanie piłki. Z kolei w fazie ataku nie szukał jedynie najprostszych rozwiązań, ale jeżeli miał okazję, próbował zagrać niekonwencjonalnie.

Isco – 7 – wielu wątpiło, żeby występ Hiszpana był dobrym rozwiązaniem, a tymczasem okazało się, że Zinedine Zidane dokonał idealnego wyboru. Isco nie popisywał się może nieszablonowymi zagraniami i wizjonerskimi podaniami, ale kapitalnie zagrał dla drużyny. Pomocnik Realu sporo biegał i walczył. Zaliczył kilka odbiorów, starał się pograć z kolegami na lewej stronie boiska, a i nie odmawiał sobie prób przedryblowania rywali.

Gareth Bale – 8 – bez wątpienia najlepszy piłkarz w ataku Realu. Jasne, Walijczyk nie ustrzegł się błędów (jak choćby zmarnowanie świetnego kontrataku), ale w ogólnym rozrachunku jego postawa była dla zespołu Zinedine’a Zidane’a kluczowa. Bale praktycznie zdobył bramkę (ostatecznie uznana jako samobójcza), a do tego obił słupek i stwarzał sporo problemów obrońcom rywali. Ponadto Walijczyk nie zapominał o grze w obronie.

Cristiano Ronaldo – 5 – biegał i walczył jeszcze bardziej ekonomicznie niż zwykle. Widać było, że Portugalczyk po wyleczeniu kontuzji nie chciał zbytnio ryzykować zdrowiem. CR7 pokazał się jednak z dobrej strony przy rozegraniu piłki z partnerami, a i sam był w stanie uderzyć celnie na bramkę rywali.

Jese – 3 – po raz kolejny potwierdziło się, że nie jest zbyt dobrym wyborem jako piłkarz wyjściowej jedenastki. W jego grze było za dużo błędnych decyzji, a brakowało jakości. Hiszpana można pochwalić za jeden rajd z drugiej połowy, który jednak skończył się niecelnym dograniem piłki.

Weszli z ławki

Lucas Vazquez – 6 – wszedł za Jesego i pokazał się z o wiele lepszej strony. Od początku starał się błysnąć w ofensywie, a do tego nie brakowało go też w obronie. Wydaje się jednak, że grę w defensywie potraktował zbyt poważnie – ostry faul Vazqueza skończył się dla niego żółtą kartką.

James Rodriguez – 3 – wszedł i jakby go nie było. Trochę pobiegał, trochę powalczył, ale kiedy było trzeba zrobić coś konkretnego, to zazwyczaj potykał się o własne nogi (lub o murawę). Mateo Kovacić – grał za krótko, żeby go ocenić.

Finał Ligi Mistrzów 2016: Mecz Real - Atletico. Gdzie zobaczymy mecz? TRANSMISJA ONLINE, NA ŻYWO, LIVE

Transmisja na żywo z finału Ligi Mistrzów 2016: Real vs. Atletico w TVP1 i SPORT.TVP.PL. Transmisja TV online w sobotę 28 maja o godzinie 20:45.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny