Legia Warszawa to klub o największym w Polsce budżecie i - co za tym idzie - największych możliwościach i ambicjach. Dla jej działaczy, kibiców, a i samych piłkarzy także - drugie miejsce to klęska. Liczy się tylko mistrzowski tytuł.
Teraz jest on szczególnie ważny, bo stołeczny klub obchodzi stulecie istnienia.
- W ogóle nie czuję presji. A jakbyśmy mieli 99 lat, to nie musielibyśmy walczyć o wygraną? Każdy ma swoje odczucia, mnie to nie dotyczy. Niezależnie od tego, czy było to 99 lat, jest 100, będzie 101 czy 102 - zawsze trzeba robić wszystko, by zwyciężyć. Należy jednak szanować przeciwników, którzy maja podobne cele - przekonuje rosyjski szkoleniowiec Stanisław Czerczesow, cytowany przez oficjalną stronę klubu.
Legia goni Piasta Gliwice i nie może sobie pozwalać na wpadki, ale jagiellończycy też mają swoje cele. By utrzymać się w czołowej ósemce, trzeba szukać punków wszędzie.
- Jedna, dwie wpadki i można nie wygrzebać się z grupy spadkowej. Kolejek jest tylko dziewięć i każdy występ to wojna o zdobycz punktową - mówi trener Jagi Michał Probierz.
Kibice stołecznej ekipy i Jagi nie przepadają za sobą, co zawsze dodatkowo podgrzewa atmosferę bezpośrednich spotkań. Teraz będzie ona jeszcze gęstsza, bo ostatni mecz w stolicy skończył się skandalem. Po wielce problematycznym rzucie karnym, podyktowanym w doliczonym czasie gry przez lubelskiego sędziego Pawła Gila, legioniści wygrali 1:0. W końcowym rozrachunku kosztowało to Jagę co najmniej wicemistrzowski tytuł.
- Pewnie, że tem mecz siedzi z tyłu głowy i nie da się o nim zapomnieć. Ale trzeba się skupić na tym, co przed nami, bo też będą wielkie emocje. Żeby sobie ułatwić, to trzeba chyba piersiówkę zabrać - śmieje się Probierz. - Wiemy, jakie schematy taktyczne stosuje Legia i czego się po niej można spodziewać. Ale skupiamy się na sobie, by zagrać to, co sobie zakładamy - dorzuca.
Zimą Jaga wzmocniła głównie defensywę, a duże szansę na występ w Warszawie mają dwaj nowi obrońcy - Słoweniec Matija Sirok i Brazylijczyk Guti.
- Nie wszystkie decyzje co do składu już zapadły, a na pewno nie będziemy ich podawać publicznie, by dowiedziała się o tym Legia - zastrzega białostocki szkoleniowiec.
Sytuacja kadrowa jagiellończyków jest dobra. Kontuzja z gry wyłączyła jedynie lewego defensora Jonatana Strausa. Należy przypuszczać, że potyczkę z Legią rozpoczną głównie ci zawodnicy, którzy grali w ostatnim sparingu przeciwko gruzińskiemu Dynamo Batumi (0:1).
Niedzielne spotkanie w Warszawie rozpocznie się o godz. 18. Transmisję przeprowadzi stacja Canal +.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?