Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jagiellonia Białystok: Na transferach zarobili najwięcej

Tomasz Dworzańczyk
Michał Pazdan (z lewej) przysłużył się Jagiellonii nie tylko na boisku. Na jego transferze do Legii białostoczanie zyskali też finansowo.
Michał Pazdan (z lewej) przysłużył się Jagiellonii nie tylko na boisku. Na jego transferze do Legii białostoczanie zyskali też finansowo. Szymon Starnawski
Jagiellonia Białystok jest liderem rynku transferowego w Polsce - wynika z raportu firmy Grant-Thorton, zajmującej się m.in. audytem sportowym.

Białostocki klub zarobił w minionym roku na transferach ponad dwa miliony euro. To głównie efekt sprzedaży Michała Pazdana, Macieja Gajosa, Niki Dzalamidze i Patryka Tuszyńskiego. Oprócz Jagiellonii rok z dodatnim bilansem zakończyło jeszcze sześć innych klubów ekstraklasy.

Polub Sport na Poranny.pl na FB i bądź zawsze na bieżąco!

- Fakt, że liderem ostatniego letniego okna transferowego była Jagiellonia pokazuje, że liga nie jest zupełnie zdominowana przez Lecha Poznań i Legię Warszawa. Dzięki rozsądnej polityce transferowej zarabiać można również w mniejszych ośrodkach - mówi Szymon Wróblewski z Grand-Thornton.

Najwięcej podczas letniego okienka transferowego stracił Lech (ujemne saldo przychodów i wydatków). Wzmacniając się przed eliminacjami Ligi Mistrzów, aktualny mistrz Polski wydał na transfery 1,3 mln euro, co nie przełożyło się jednak na sukces sportowy. Ponad 200 tys. euro straciły również Lechia Gdańsk i Zagłębie Lubin.

Z raportu tej firmy wynika m.in., że wydatki polskich klubów na nowych piłkarzy wzrosły i są najwyższe od pięciu lat. W minionym roku wyniosły niemal pięć milionów euro.

- Wydaje się, że przed sezonem 2015/2016 kluby ekstraklasy postawiły na wzmocnienia, co przejawia się większymi kwotami, przeznaczonymi na sprowadzenie nowych zawodników oraz mniejszymi wpływami ze sprzedaży piłkarzy - przyznaje Jan Letkiewicz, ekspert z Grand-Thornton.

Mimo, że rynek transferowy w Polsce się rozwija, to wciąż wiele brakuje nam do czołowych europejskich lig. Polskie kluby przeznaczają na wzmocnienia ułamek tego, co np. kluby angielskie i hiszpańskie. Wydatki na nowych piłkarzy w naszym kraju stanowią 0,4 proc. tego, na co pozwalają sobie kluby lidera tego zestawienia - angielskiej Premier League.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny