Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzeba popracować nad siłą, skutecznością i defensywą

Tomasz Dworzańczyk [email protected]
Jeden z pechowych momentów obecnego sezonu. Dmitrij Vassiljev (przodem) marnuje rzut karny podczas ostatniego meczu z Lechią Gdańsk, przegranego 0:3.
Jeden z pechowych momentów obecnego sezonu. Dmitrij Vassiljev (przodem) marnuje rzut karny podczas ostatniego meczu z Lechią Gdańsk, przegranego 0:3. Anatol Chomicz
Przerwa na mecze reprezentacji to doskonała okazja, by popracować nad wszystkimi mankamentami. Tych w grze Jagi jest - niestety - sporo.

To, co się najbardziej rzuca w oczy, to słaba defensywa. Białostoczanie w 11 meczach tego sezonu stracili aż 17 bramek i tylko dwukrotnie udało im się zachować czyste konto. Gorszy wynik na obecnym etapie rozgrywek ma tylko pięć ekip w lidze.

„Probierz Time”

Przez dwa tygodnie nie da się nadrobić wszystkich braków, ale warto zadbać o poprawienie kondycji. Zespół nie miał normalnego okresu przygotowawczego, ze względu na udział w kwalifikacjach Ligi Europy i to się teraz odbija czkawką. Statystyki wyraźnie pokazują, kiedy jagiellończycy strzelają gole, a kiedy je tracą. Otóż z 15 trafień po stronie białostoczan, tylko dwa zostały zdobyte po 60. minucie. Nic już nie zostało z tzw. „Probierz Time”, w którym zespół słynął w poprzednich rozgrywkach, wielokrotnie odwracając losy meczów w końcówkach. W tym sezonie ta sztuka nie udała się ani razu. Jeśli rywal zdobywał bramkę jako pierwszy, Jagiellonia zazwyczaj przegrywała (wyjątkiem jest remis z Legią Warszawa 1:1).

Podobnie jest zresztą z traconymi bramkami. W ostatnich 30 minutach żółto-czerwoni stracili 10 z 17 goli, co też świadczy o tym, że piłkarzom zwyczajnie w końcówkach brakuje już sił.

Stałe fragmenty gry

Trenerzy bardzo nie lubią, kiedy ich drużyny tracą bramki po stałych fragmentach gry. Można tylko domyślać się, jak czuje się Michał Probierz, po każdym takim trafieniu. Sposoby bronienia przy rzutach rożnych, wolnych, czy autach, doskonali się na treningach do znudzenia. Jak widać, jagiellończycy mają z tym olbrzymi problem. W tym sezonie tracili już bramki w ten sposób w meczach z Koroną Kielce, Śląskiem Wrocław, Ruchem Chorzów, Zagłębiem Lubin, Pogonią Szczecin (dwukrotnie) i Lechią Gdańsk. Łącznie daje to siedem goli straconych w lidze, a problem podkreśliły także mecze Pucharu Polski, w których białostoczanie tracili po stałych fragmentach bramki zarówno z Portowcami, jak i Miedziowymi. Być może sytuację poprawi wracający po długiej kontuzji do zdrowia Marek Wasiluk, który wzrostowo podwyższy białostocką defensywę.

Brak skuteczności

Jagiellończycy zdobyli w tym sezonie 15 bramek, co jest wynikiem przyzwoitym, ale ich skuteczność i tak jest na słabym poziomie. Dobre, wręcz wyśmienite okazje, marnowali niemal wszyscy ofensywni zawodnicy, jak Piotr Grzelczak, Łukasz Sekulski, Przemysław Frankowski, Konstantin Vassijev, czy grający jeszcze do sierpnia w barwach Jagi Maciej Gajos. Przynajmniej kilka punktów w ten sposób uciekło.

Uzależnienie od lidera

Nie da się ukryć, że forma zespołu zależy w głównej mierze od jednego piłkarza - Vassijeva. Jeśli Estończyk gra dobrze, to przekłada się to na dyspozycję zespołu i na odwrót. Warto przygotować inne schematy, bo lider drużyny ostatnio wyraźnie złapał zadyszkę.

Fortuna kołem się toczy

W poprzednim sezonie Jadze sprzyjało szczęście. Wystarczy przypomnieć Bartłomieja Drągowskiego i historię jego „sióstr” - poprzeczek i „braci” - słupków, od których futbolówka często się odbijała, ratując go od straty gola. W obecnych rozgrywkach fortuna się odwróciła, czego przykładem są niewykorzystane przez jagiellończyków rzuty karne, obronione jedenastki, po których rywale i tak skutecznie dobijają, czy wybicia piłki, po których ta trafia w przeciwnika i wpada do siatki. Szczęścia wytrenować się nie da, ale można mu pomóc, pracując nad wszystkimi pozostałymi elementami. Wtedy fortuna znów powinna do nas wrócić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny