Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jagiellonia na półmetku rundy jesiennej

(ted)
Michał Probierz mimo kiepskiej frekwencji na treningach nie narzeka
Michał Probierz mimo kiepskiej frekwencji na treningach nie narzeka Fot. Archiwum
19 punktów po ośmiu meczach to najlepszy start żółto-czerwonych w historii. Druga połowa rundy jesiennej jednak nie musi być gorsza, o czym świadczą statystyki zespołu Michała Probierza z ostatnich lat.

- Można sobie wyliczać, a przecież jest tyle różnych czynników, od których to wszystko zależy. Na przykład kontuzje podstawowych zawodników - studzi nastroje Probierz.

Mimo to warto prześledzić, jak kształtował się dorobek punktowy białostockiego zespołu w ostatnich latach. Rezultaty są optymistyczne.

Najwyższą tendencję wzrostową Jaga przejawiła w swoim pierwszym sezonie po powrocie do ekstraklasy. Wówczas drużyna prowadzona przez trenera Artura Płatka po ośmiu meczach miała osiem punktów. Druga połowa rundy przyniosła jej dorobek niemal dwukrotnie wyższy (15 oczek).

Mogą przezimować na fotelu lidera

Po objęciu zespołu przez trenera Probierza, drużyna przeszła rewolucję kadrową i na początku prezentowała się słabo. Żółto-czerwoni mieli na swoim koncie po ośmiu meczach ledwie sześć punktów.

Kolejne osiem spotkań było jednak już dużo lepszych i żółto-czerwoni wzbogacili swoje konto o kolejnych 12 oczek.

Przed rokiem Jaga miała po ośmiu kolejkach zapisane tylko dwa punkty, lecz faktycznie było ich 12 (kara za udział w korupcji). Następne osiem spotkań przyniosło jej podobną zdobycz (11), pozwalającą zostać na tym samym poziomie.

Powtórzenie wyniku z bieżącego sezonu w kolejnych ośmiu spotkaniach pozwoliłoby żółto-czerwonym spędzić zimę w fotelu lidera ekstraklasy.

- Zobaczymy jak to będzie, bo życie wszystko zweryfikuje - chłodno komentuje Probierz.

Niech mówią tak dalej

Szkoleniowiec białostockiego zespołu zdaje sobie jednak sprawę, że najbliższe dwa miesiące mogą być kluczowe w kwestii pozycji wyjściowej do walki o najwyższe lokaty. Nie przejmuje się także opiniami ogólnopolskich mediów, które nie traktują Jagi poważnie w kontekście kandydata do mistrzowskiego tytułu.

- Niech mówią tak dalej, a my spokojnie dalej będziemy robić swoje. Podobno mamy zadyszkę? No to życzę wszystkim zespołom, żeby na wyjazdach oddawały po 21 strzałów - zauważa Probierz, nawiązując do ostatniego, wygranego 1:0 meczu z Górnikiem Zabrze.

Trenują w pięciu

Tymczasem po wyjeździe na zgrupowania reprezentacji aż dziewięciu piłkarzy z pierwszej drużyny, trener Probierz ma dość niską frekwencję na treningach. W zajęciach bierze udział tylko pięciu zawodników - Rafał Grzyb, Tomasz Frankowski, Jarosław Lato, Alexis Norambuena i Marcin Burkhardt.

Co prawda, w Białymstoku zostali jeszcze Thiago Cionek i Hermes, lecz obaj są kontuzjowani. Cionek ma naderwany przywodziciel, natomiast Hermes do końca tygodnia będzie odpoczywał ze względu na uraz kolana.

- Mogliśmy uzupełnić kadrę graczami z Młodej Ekstraklasy, lecz doszliśmy do wniosku, że nie warto zakłócać reżimu treningowego. Młoda drużyna gra w niedzielę mecz i się do niego przygotowuje w normalnym trybie z zawodnikami, którzy brali udział w poniedziałkowym spotkaniu z Górnikiem - tłumaczy Probierz. - My natomiast popracujemy troszeczkę mocniej - nie ukrywa szkoleniowiec Jagi.

Z pierwszym zespołem trenuje jeszcze 20-letni bramkarz Sebastian Kosiorowski, który do końca tygodnia będzie testowany przez białostocki klub.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny