Jagiellonia może być spokojna. Nie spadnie z ekstraklasy. (wideo, zdjęcia)

[galeria_glowna]

Zwycięstwo oznacza, że żółto-czerwoni praktycznie zapewnili sobie utrzymanie się w ekstraklasie. Pokonana Arka stanęła na krawędzi degradacji do I ligi.

Do wyjściowego składu Jagiellonii wrócili Jarosław Lato i Alexis Norambuena. Więcej zmian w porównaniu do starcia z Zagłębiem Lubin nie było. W pierwszych fragmentrach spotkanie nie zachwyciła. Jaga miała jedną znakomita okazję podbramkową. W 9. minucie strzał głową Kamila Grosickiego obronił Norbert Witkowski, a dobijający z kilku metrów Jarosław Lato przestrzelił.

Gdynianie akakowali rzadko, ale za to groźnie. W 38 minucie zaspali białostoccy pomocnicy. Do piłki po dograniu Macieja Szmatiuka doszedł Joel Tschibamba, minął Norambuenę i płaskim strzałem z 18 metrów zaskoczył Grzegorza Sandomierskiego.

W II połowie gra żółto-czerwonych przez kwadrans nie kleiła się. Aż w 60. minucie doszło do zamieszania podbramkowego, w którym Grosicki znalazł się tam, gdzie trzeba i nie dał szans Witkowskiemu. To pierwsze trafienie Grosika w rundzie wiosennej.

Jagiellonia nie rezygnowała. W 88. minucie bramkarz Arki sfaulował Tomasza Frankowskiego i sędzia podyktował rzutu karny. Sprawiedliwość wymierzył sam poszkodowany i Jagiellonia mogła cieszyć się ze zwycięstwa.

Więcej o meczu przeczytasz w czwartkowym papierowym wydaniu Kuriera Porannego.

WYNIK
Jagiellonia Białystok - Arka Gdynia 2:1 (0:1). Bramki: 0:1 - Tschibamba (38), 1:1 - Grosicki (60), 2:1 - Frankowski (89-karny). Żółta kartka: Bruno, Jezierski, Jarecki - Witkowski, F. Burkhardt, Bednarek, Bozok, Lubenow. Sędziował: Mariusz Trofimiec (Kielce). Widzów; 4,5 tys.
Jagiellonia: Sandomierski - Norambuena, Skerla, Cionek, El Mehdi (39. Jezierski), Bruno, Hermes (77. Jarecki), Grzyb, Lato, Grosicki (90. Zawistowski), Frankowski.
Arka: Witkowski - Sokołowski, Szmatiuk, Ullanowski, Bednarek, Labukas (83. Lubenow), Mrowiec, Bożok (90. Mawaye), F. Burkhardt (76. Budziński), Tshibamba, Trytko.