Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cezary Kulesza, prezes Jagiellonii Białystok: Niech inni walczą z presją, a my po prostu róbmy swoje

Wojciech Konończuk
Nie można niczego przesądzać na sto procent, ale na tę chwilę nie planujemy już żadnych transferów z klubu, ani w przeciwnym kierunku - deklaruje Kulesza.
Nie można niczego przesądzać na sto procent, ale na tę chwilę nie planujemy już żadnych transferów z klubu, ani w przeciwnym kierunku - deklaruje Kulesza. Wojciech Wojtkielewicz
Nie zmieniamy planów i nadal głównym celem jest zajęcie miejsca w czołowej ósemce po fazie zasadniczej - mówi prezes Jagiellonii Białystok Cezary Kulesza.

Po jesiennej części sezonu ekstraklasy żółto-czerwoni zajmują czwarte miejsce, z dwoma punktami straty do liderującej Legii Warszawa i z sześcioma oczkami zapasu nad dziewiątą w tabeli Wisłą Płock. Białostoczan bliżej w tej chwili jest zatem do walki o mistrzowski tytuł niż do bronienia się przed degradacją do pierwszej ligi. Miejsce w czołowej ósemce bez problemu powinny dać bowiem dwa zwycięstwa w pozostałych dziewięciu występach.

Niech inni walczą z presją, my róbmy swoje

- Nie ma co wybiegać zbyt daleko w przyszłość. Najważniejsze jest, by dobrze wystartować. Ma to o tyle duże znaczenie, że w tym sezonie nie ma dzielenia punktów przed rundą finałową - uważa prezes Jagi. - Dlatego trzeba się skupić na inauguracji w Gliwicach z Piastem, a potem na dwóch występach u siebie z Cracovią i Lechią Gdańsk. Po tych spotkaniach będziemy wiedzieć więcej. Ale uważam, że po zgrupowaniu w Turcji zespół jest dobrze przygotowany i stać go na wiele - dodaje.

Czytaj też Bodvar Bodvarsson. Islandczyk dołączył do Jagiellonii Białystok. To reprezentant kraju

Rok temu o tej porze Jaga liderowała i w Białymstoku nadzieje na mistrzowski tytułu były ogromne. Jak się okazało, wiara w największy w historii sukces miała podstawy, bo drużyna, prowadzona wówczas przez Michała Probierza do ostatniej kolejki biła się o złoto, a do pełni szczęścia zabrakło jednego gola w zremisowanym 2:2 meczu z Lechem Poznań.

Teraz wokół zespołu Ireneusza Mamrota jest dużo ciszej. Rozmawiając z kibicami, czy śledząc internetowe fora, można zauważyć, że nie ma tak wielkiego ciśnienia i mało kto wspomina o mistrzostwie.

- Może tak jest lepiej i mniej szumu wokół Jagiellonii wyjdzie nam to na dobre - zastanawia się Kulesza. - Niech inni walczą z presją, a my po prostu róbmy swoje - dorzuca.

Trudno oceniać aktualną siłę żółto-czerwonych po przeprowadzonych transferach. Najpoważniejszą stratą było odejście do Dynama Moskwa litewskiego napastnika Fedora Cernycha. Ważnym ogniwem był też lewy obrońca Piotr Tomasik, który przeniósł się do Lecha Poznań.

Nabytki żółto-czerwonych mają imponującą przeszłość

Ale i nabytki Jagi przedstawiają się imponująco. Nie brak głosów, że białostocki klub jest jednym z największych wygranych zimowego okienka transferowego. Zagraniczni piłkarze, a w szczególności Słoweńcy Roman Bezjak i Dejan Lazarevic, mają bardzo ciekawy przebieg dotychczasowej kariery piłkarskiej i mogą okazać się dla trenera Mamrota i jego współpracowników wielkim wzmocnieniem.

Znani trenerzy, którzy prowadzili Jagiellonię Białystok [ZDJĘCIA]

- Rzeczywiście, na papierze przeszłość naszych nowych zawodników wygląda bardzo dobrze. Występowali w renomowanych klubach, więc nie są piłkarzami przypadkowymi. Ale i tak wszystko zweryfikuje boisko, bo nazwiska przecież nie grają - przekonuje sternik Jagiellonii.

Warto też zaznaczyć, że białostockim działaczom udało się pozyskać piłkarzy na te pozycje, które zostały osłabione lub po jesieni najbardziej wymagały uzupełnień. W tej chwili praktycznie w każdej formacji i miejscu na boisku trener Mamrot ma wybór i wytypowanie składu żółto-czerwonych nie jest łatwym zadaniem.

Tyle, że okienko transferowe jeszcze nie jest zamknięte i spekuluje się, że naszą drużynę opuścić może jeszcze kilku graczy, w tym napastnicy - Cillian Sheridan i Łukasz Sekulski, a także jedna z czołowych postaci rundy jesiennej - litewski pomocnik Arvydas Novikovas.

- Arvi miał ofertę z Uralu Jekaterynburg, ale nie doszliśmy do porozumienia z rosyjskim klubem i sprawa upadła. Nie można niczego przesądzać na sto procent, ale na tę chwilę nie planujemy już żadnych transferów z klubu, ani w przeciwnym kierunku - deklaruje Kulesza.

Prezes Jagiellonii nie chce dywagować, kto w ekstraklasie dokonał najlepszych transferów w zimowym okienku transferowym.

- Każdy zespół wzmacniał się, jak umiał, ale i tracił zawodników. Szczerze mówiąc, skupialiśmy się na sobie i nie chcę analizować posunięć innych zespołów. Wszystko okaże się podczas ligowych meczów - kończy prezes białostockiego klubu.

Zobacz popularne konta Podlasianek na Instagramie. Znajdziecie tu piosenkarki, malarki, modelki i blogerki. Kliknij dalej, aby obejrzeć znane podlaskie Internautki.

Popularne Podlasianki na Instagramie. Mają tysiące fanów. Zo...

Jagiellonia - Legia Warszawa. 24.09.2017. Kibice Jagiellonii cieszą się po zwycięstwie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny