25-letni kajakarz Dojlid Białystok nie wypełnił co prawda minimum kwalifikacyjnego na igrzyska, ale otrzymał ze związku tzw. „dziką kartę”. W Brazylii wystartuje w konkurencji K-1 na 1000 m.
- To świetna wiadomość, ale Rafał na to zasłużył. Cztery lata jeździł po finałach największych imprez i jak okazało się, że jest jedno wolne miejsce, to po prostu nie można było wskazać nikogo innego - mówi Paweł Skowroński, klubowy trener Rosolskiego.
Szkoleniowiec kajakarza z Dojlid optymistycznie podchodzi do jego startu w igrzyskach w Rio.
- Rafał zakończył sezon kilka tygodni temu, zdobywając srebro w czwórce na 1000 metrów podczas mistrzostw Europy w Moskwie. Od tego czasu nic nie robił i w igrzyskach wystartuje na świeżości. To może być jego wielki atut - przyznaje Skowroński.
Rafał Rosolski jest 14. zawodnikiem z naszego regionu na igrzyska, a drugim kajakarzem. Wcześniej w olimpijskiej kadrze biało-czerwonych znalazła się Edyta Dzieniszewska-Kierkla, która wystartuje w K-4 na 500 m. Ponadto do Brazylii pojedzie siedmioro lekkoatletów, czworo badmintonistów i jeden tenisista stołowy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
