Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marcin Białobłocki na mistrzostwach świata. Zaczynał w Sokole Sokółka. Powalczył z najlepszymi

Wojciech Konończuk
Taktykę mamy taką, by zacząć spokojnie, a potem rozkręcać się - mówił przed startem kolarz z Sokółki.
Taktykę mamy taką, by zacząć spokojnie, a potem rozkręcać się - mówił przed startem kolarz z Sokółki. Polska Press Grupa
Pochodzący z Sokółki Marcin Białobłocki zajął dziewiąte miejsce w jeździe indywidualnej na czas, podczas mistrzostw świata w Richmond.

Wysoka lokata oznaczała, że Białobłocki wywalczył dla Polski miejsce na przyszłorocznym wyścigu olimpijskim w Rio de Janeiro, podobnie jak ósmy na mecie Maciej Bodnar.

Białobłocki karierę zaczynał w Sokole Sokółka, potem jeździł w kilku polskich klubach, by wreszcie trafić na Wyspy Brytyjskie, gdzie od czterech lat jeździ zawodowo. Obecny rok jest w jego karierze najlepszy, czego dowodem jest czwartkowy występ.

32-letni kolarz w tym sezonie został mistrzem kraju w jeździe indywidualnej, wygrał czasówkę na Tour de Pologne i do USA jechał pewien swoich możliwości. Długo analizował trasę, każdy jest zakręt, wzniesienie, co potem procentowało szybką jazdą.

- Taktykę mamy taką, by zacząć spokojnie, a potem rozkręcać się - mówił przed startem kolarz z Sokółki.

Swój plan Białobłocki bardzo dobrze wprowadzał w życie. Jechał w pierwszej grupie kolarzy i z każdym pomiarem czasu przesuwał się w klasyfikacji. Na pierwszym pomiarze był 20., potem 15., 11. Na mecie wskoczył na szczyt i długo siedział na krześle, przeznaczonym dla aktualnego lidera.

Białobłocki zrobił wręcz zawrotną karierę. Na fali emigracji lata temu wyjechał do Wielkiej Brytanii, gdzie zaczął ścigać się w różnych grupach kolarskich.

Marcin Białobłocki wystartuje w kolarskich mistrzostwach świ...

Uzyskał bardzo dobry czas - 1:03.51,87 godz., jadąc ze średnią prędkością ponad 50 kilometrów na godzinę.

Paradoksalnie, Polak nie był z siebie zadowolony.

- To nie był mój dzień i mogłem wypaść lepiej - mówił.

Kolejni kolarze pojawiali się na mecie, a Białobłocki wciąż był pierwszy. W końcu jednak zaczęli finiszować faworyci, w tym lepszy od kolegi o pięć sekund Bodnar. Naszych reprezentantów zaczęli wyprzedzać konkurenci, ale Polakom udało się utrzymać miejsca w czołowej dziesiątce, co oznaczało olimpijskie przepustki.

Mistrzem świata został Białorusin Wasyl Kirijenka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny