Rywalizacja na Stadionie Olimpijskim, w stolicy Dolnego Śląska, odbyła się w śnieżnej aurze. Jeszcze w godzinach porannych płyta stadionu była przykryta dużą warstwą śnie-gu. Do startu spotkania (godz. 13) organizatorzy oczyścili jednak boisko.
- Oczywiście lepiej byłoby rozegrać mecz przy wyższej temperaturze. Byłoby bezpieczniej. Ale organizatorzy świetnie się spisali. Przygotowali równe warunki - opowiada Piotr Morko, prezes Lowlanders.
Pierwsze minuty starcia były typowym badaniem sił. Zespoły nie potrafiły zbudować wielkiej przewagi. Ale pierwsi w pole punktowe wpadli zawodnicy gospodarzy, a konkretnie - po asyście Amerykanina Tima Morovicka - skrzydłowy Tomasz Dziedzic. Jak się okazało, zawodnik ten był katem białostoczan i zapisał na swoim koncie aż 18 oczek.
Lowlanders szybko odpowiedzieli przyłożeniem rozgry-wajacego Amerykanina Ryana Kasdorfa, co było pochodną doskonałego przechwytu nowej gwiazdy ekipy z Podlasia - grającego na pozycji „safety” Marcina Kaima. Gospodarze dołożyli jednak dwa oczka po akcji w defensywie i do przerwy prowadzili, ale tylko 9:7.
- Długo analizowaliśmy grę mistrzów Polski. I w pierwszej połowie nasza defensywa zagrała bardzo dobre zawody - dodaje Morko.
Ale od drugiej części gry wrocławianie zdecydowanie przyspieszyli grę. Szczególnie w ataku, gdzie bezlitośnie wykorzystywali indywidualne błędy Lowlanders. Zbudowali sobie dużą przewagę i ostatecznie cieszyli z wygranej.
- Grając z Panthers trzeba być bezbłędnym. A nam się tonie udało. Mogło być to spowodowane między innymi problemami związanymi z brakiem zgrania. Ale w kolejnych spotkaniach będziemy wyglądać tylko lepiej. Pokazaliśmy, szczególnie w pierwszej połowie, wielki potencjał - tłumaczy Morko.
Starcie w tak trudnych warunkach, na zmrożonym boisku, miało niestety swoje ofiary. Bardzo groźnych kontuzji nabawili się w barwach Panthers: Adam Nelip i Ernest Rogowicz. Natomiast w zespole z Podlasia prawdopodobnie poważnego urazu nabawił się Mateusz Szczęk.
- Mam nadzieję, że to nie będzie coś poważnego i Mateusz szybko wróci do gry. Ale więcej dowiemy się po badaniach - kończy Morko.
Wyniki 1. kolejki
Panthers Wrocław - Lowlanders Białystok 37:13 (7:0, 2:7, 7:0, 21:6). Punkty dla Lowlanders: Kasdorf (6), Pawlaczyk (6), Trubaj (1).
Seahawks Gdynia - Tychy Falcons 40:14, Rhinos Wyszków - AZS UWM Olsztyn Lakers 27:21, Angels Toruń - Warsaw Sharks 0:32.
Pauzowali: Silesia Rebels, Kraków Kings, Patrioci Poznań, Wilki Łódzkie.
Tabela Grupa 1:
1. Seahawks 1 240:14
2. Panthers 1 237:13
3. LOWLANDERS 1 013:37
4. Tychy 1014:40
Tabela Grupa 2:
1. Sharks 1 232:0
2. Rhinos 1 227:21
3. Silesia000:0
Kings000:0
Patrioci000:0
Wilki000:0
7. Lakers1021:27
8. Angels100:32
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?