To wyraz sprzeciwu wobec dewastacji lasu przez ministra Szyszko oraz zamykania dostępu do puszczy. Data spaceru nie jest przypadkowa - tylko do dzisiaj polski rząd ma czas na wycofanie się z wielkoskalowej wycinki Puszczy Białowieskiej.
W ostatnich dniach już drugie z trzech puszczańskich nadleśnictw wprowadziło zakaz wstępu do lasu. Dla ludzi - zarówno mieszkańców jak i turystów z całego świata - zamknięte są już tereny nadleśnictwa Hajnówka i Białowieża.
Czytaj też:Puszcza Białowieska. Do lasów wstęp wzbroniony! Mieszkańcy protestują
- Mimo, iż oficjalną przyczyną zakazu wstępu do lasu są względy bezpieczeństwa, nie ma wątpliwości, że zakaz ma ukryć przed opinią publiczną skalę wycinek w Puszczy. Tylko w tym roku dla zysku LP wycięto i wywieziono z Puszczy kilkanaście tysięcy drzew z ponadstuletnich drzewostanów, na miejscu pracuje ciężki sprzęt leśny - mówią członkiowie Greenpeace Polska.
Uczestnicy i uczestniczki spaceru zapowiadają, że dzisiejszy spacer to tylko początek szerszej mobilizacji na rzecz objęcia całej Puszczy Białowieskiej parkiem narodowym i zaprzestania jej dewastacji.
ZOBACZ:Bolek i Lolek na Podlasiu. Kultowi bohaterowie polecają miejsca z naszego regionu [ZDJĘCIA]
- Po wprowadzeniu zakazu wstępu do rozległych obszarów Puszczy oraz zwiększeniu wycinki drzew odnotowujemy spadek dochodów z turystyki o 40%, dlatego apelowaliśmy do rządu o zniesienie zakazów wstępu - mówi Sławomir Droń, przedstawiciel branży turystycznej z Białowieży.
Ludzie kultury apelują w sprawie Puszczy Białowieskiej. Chcą wstrzymania "dewastacji puszczy" VIDEO
- My, mieszkający tu od pokoleń, stanowczo sprzeciwiamy się postępującej wycince Puszczy Białowieskiej i deprecjonowaniu jej roli jako Najstarszego Lasu Europy. Protestujemy przeciwko jej zamknięciu. Puszcza jest naszym wspólnym dobrem; to las w którym odpoczywaliśmy i spędzaliśmy do tej pory czas - my, nasi rodzice i dziadkowie. Teraz czujemy się jak więźniowie, którym odmawia się prawa do swobodnego przebywania w lesie, naszym lesie – powiedzieli we wspólnym stanowisku mieszkańcy okolic Puszczy z nieformalnej grupy Lokalsi przeciwko Wycince Puszczy Białowieskiej.
- Spacer odbywał się w radosnej atmosferze, zgromadzone osoby niosły ze sobą transparenty z hasłami „Puszcza to nie plantacja”, „Las rośnie wolno, znika szybko”, „Otwórzcie Puszczę”, część osób zbierała śmieci pozostawione przy drodze. Za Czerlonką Leśną uczestnicy i uczestniczki spaceru weszli na obszar lasu formalnie objęty zakazem wstępu. Argumentowali, że zakaz łamie ich prawo do obcowania z dziką przyrodą - poinformowali natomiast członkowie Fundacji Dzika Polska.
Straż leśna spisała dane kilkunastu uczestników, grożąc wystawieniem mandatów w wysokości 500 złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?