- Postawiliśmy kierowcy autokaru zarzut nieumyślnego sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym zagrażającej życiu i zdrowiu wielu osób - mówi Urszula Sieńczyło, szefowa Prokuratury Rejonowej w Białymstoku.
Dodaje, że podejrzany przyznał się, ale nie chciał składać wyjaśnień. Prokurator zastosował wobec niego trzy tysiące poręczenia majątkowego, kierowcy zatrzymano też prawo jazdy. Jeśli zarzuty prokuratury potwierdzą się, 49-latkowi może grozić pięć lat pozbawienia wolności.
Wypadek wydarzył się w czwartek około godziny 8. Autobus wiozący przedszkolaki z Krynek do białostockiego teatru na spektakl wywrócił się na ulicy 27 Lipca na zakręcie do Sowlan. W autobusie było 37 maluchów i 12 osób dorosłych.
Jak wstępnie ustalili policjanci, kierowca autobusu na łuku drogi prawdopodobnie nie dostosował prędkości do trudnych warunków panujących na drodze - było ślisko, padał deszcz. Badanie alkomatem wykazało, że podejrzany był trzeźwy.
Więcej przeczytasz w sobotnim papierowym wydaniu Kuriera Porannego.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody