Bardzo krótko przycięte zostały jesiony rosnące wzdłuż ulicy Kilińskiego. Jesiony są już stare i wybujałe. Jesienią jeden z nich przechylił się nad jezdnię tak mocno, że trzeba go było wyciąć.
Nie bardzo jest co robić z gałęziami. Elektrownia, która przymierza się do spalania drewnianych odpadów, ma ich na tyle dużo, że ich nie odbiera. Dopóki spółka nie wywiezie ich na teren w okolice oczyszczalni ścieków, kto chętny, może je sobie brać do palenia w piecu czy w kominku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!