Pani Halina: Jestem emerytką i mieszkanką osiedla Słoneczny Stok. Chciałabym wiedzieć, dlaczego co miesiąc muszę płacić ze swojej skromnej emerytury za ochronę osiedla oddalonego od centrum, na którym nie toczy się życie nocne i nie ma wielu dyskotek?
Jerzy Cywoniuk, prezes spółdzielni Słoneczny Stok: Sześć lub siedem lat temu walne zgromadzenie mieszkańców spółdzielni ustaliło, że chcemy mieć ochronę naszego osiedla. Do przetargu zgłosiło się wówczas kilkanaście firm, które przedstawiły nam różne stawki, od 1,60 złotego do 20 złotych miesięcznie płaconych od poszczególnego mieszkania. Decyzją mieszkańców wybraliśmy ofertę firmy Purzeczko. Za ochronę osiedla każdy lokal co miesiąc płaci się 2 złote.
Każdy z mieszkańców otrzymał od firmy ochroniarskiej specjalny breloczek z numerem kontaktowym. Na stronie internetowej spółdzielni i w każdej klatce schodowej wywieszony jest numer telefonu firmy ochroniarskiej, pod który można dzwonić, gdy w okolicach bloku dzieje się coś podejrzanego, np. kiedy ktoś przez okno zauważy, że młodzież pije alkohol i rozbija butelki.
Interwencja ochroniarzy jest zdecydowanie szybsza niż policji. Sam kilkakrotnie sprawdzałem, że w razie potrzeby ochroniarze przyjeżdżają na miejsce już po trzech minutach. Wielu mieszkańców Słonecznego Stoku korzysta z usług firmy ochroniarskiej i dzięki temu czuje się bezpieczniej.
Czytaj e-wydanie »Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?