Chodzi o pierwsze cztery miesiące roku kwotowego (rozpoczyna się on w kwietniu). Od kwietnia do końca lipca polskie mleczarnie skupiły ok. 3,47 mld kg.
– W sytuacji, gdy dynamika skupu mleka utrzyma się w kolejnych miesiącach roku kwotowego, istnieje znaczące ryzyko przekroczenia przez Polskę kwoty krajowej – ostrzega Agencja Rynku Rolnego w zamieszczonym na swojej stronie internetowej komunikacie. – Konsekwencją tego będzie obowiązek uiszczenia opłaty przez dostawców hurtowych, z tytułu nadwyżek, po zakończeniu roku kwotowego 2012/2013. Wysokość opłaty wynosi 27,83 euro za 100 kilogramów mleka.
Jak dodaje Wojciech Kasjanowicz, rzecznik prasowy OT Agencji Rynku Rolnego w Białymstoku, w woj. podlaskim producenci mleka wykorzystali już 36,98 proc. przyznanego im limitu. W porównaniu do reszty kraju – o pół procenta więcej.
– Jeśli rzeczywiście krajowa kwota mleczna zostanie przekroczona, do 15 września dyrektorzy oddziałów będą musieli wydawać decyzje o wysokości opłat dla poszczególnych producentów, którzy przekroczyli swoje indywidualne limity – tłumaczy Wojciech Kasjanowicz.
Wysokość opłaty naliczana jest na podstawie wzoru określonego w rozporządzeniu unijnym.
Również sami rolnicy zauważają, że produkcja mleka rośnie i ich indywidualne kwoty mleczne zostaną przekroczone.
– Myślę, że przekroczę swój mleczny limit – mówi Daniel Samulski ze wsi Wojny Szuby Włościańskie. – A zapewne i krajowa kwota zostanie przekroczona.
Jak zauważa, w poprzednim roku kwotowym cena mleka utrzymywała się na wysokim poziomie. Toteż rolnicy starali się zwiększać produkcję. Inwestowali w dobry materiał hodowlany. I teraz widać tego efekty.
Daniel Samulski już raz musiał zapłacić karę za przekroczenie swego mlecznego limitu, ale wówczas nie była ona wielka. W tym roku, z pewnością, przyjdzie mu zapłacić karę znowu.
– Lepiej zapłacić niż ograniczać produkcję – mówi rolnik ze wsi Wojny Szuby Włościańskie. – Chodzą słuchy, że kwota mlecza ma zostać zniesiona, więc tym bardziej nie ma sensu właśnie teraz ograniczać produkcji. Trzeba ją zwiększać z myślą o przyszłości.
Również Edmund Borawski, prezes SM Mlekpol w Grajewie widzi, że dynamika skupu mleka w jego mleczarni rośnie.
– Latem mieliśmy sprzyjające warunki pogodowe, kukurydza się udała, a rolnicy wcześniej dużo inwestowali w rozwój swoich gospodarstw i to wszystko teraz przynosi efekt – tłumaczy prezes.
Jak dodaje, każdy stara się produkować jak najwięcej. Bo rosną koszty produkcji, a cena mleka ostatnio spadła. Rolnicy próbują więc mniejszą opłacalność nadrobić większą produkcją.
Dlatego nie wydaje mu się, żeby rolnicy w obawie przed przekroczeniem swoich indywidualnych mlecznych limitów zaczęli ograniczać produkcję.
– Kryzys w gospodarce światowej dotknął również rynek mleka – mówi prezes Mlekpolu. – Nasza spółdzielnia też musiała obniżyć cenę mleka w skupie.
Teraz za litr mleka grajewska mleczarnia płaci dostawcom średnio 1,30 zł. Dla porównania średnia cena skupu mleka w kraju wynosi 1,04 zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?