W białostockim wątku śledztwa ws. SKOK Wołomin prokuratura ma około 70 podejrzanych, a kwota oszustwa sięga 150 mln zł! W poniedziałek zapadło pierwsze orzeczenie. Skazany to 47-letni były pracownik Mostostal Białystoku. Jak ustalił sąd, mężczyzna na prośbę prezesa, który chciał ponoć w tej sposób ratować upadającą firmę i miejsca pracy, zaciągnął 2,7 mln zł pożyczki. Pieniądze zostały jednak zdefraudowane przez jego szefa i przedstawicieli Kasy.
Sąd Okręgowy w Białymstoku skazał 47-latka za oszustwo finansowe. Nieprawomocny wyrok to: rok więzienia w zawieszeniu na 3 lata, grzywna w wysokości 1 tys. zł oraz 10 tys. zł tytułem częściowego naprawienia szkody. Sąd uwzględnił wniosek B., który chciał dobrowolnie poddać się karze.
Co ciekawe, trwa jeszcze śledztwo w sprawie prezesa Mirosława Cz. To do niego miały wpływać pieniądze, z pożyczek formalnie pobieranych przez pracowników Mostostalu. I to z tych pieniędzy miał regulować zobowiązania firmy. - Po Nowym Roku należy się spodziewać aktu oskarżenia - mówi prokurator Łukasz Janyst.
Śledztwa ws. SKOK Wołomin toczą się w innych częściach kraju i obejmują ponad 700 osób. Wśród głównych podejrzanych są prezes SKOK-u i członek rady nadzorczej.
Zobacz też:
Białystok. Napad na bank przy ul. Zwierzynieckiej [źródło: podlaska policja]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?