Sąd Rejonowy w Białymstoku obejrzał w w piątek film z miejskiego monitoringu, na którym zarejestrowany był tragiczny wypadek - zderzenie volkswagena z motocyklem.
Doszło do niego późnym popołudniem 6 sierpnia ubiegłego roku na ulicy Skłodowskiej w Białymstoku. Według prokuratury, kierujący volkswagenem polo 58-letni Grzegorz I. zaczął zawracać na skrzyżowaniu z ulicą Krasińskiego, nie obserwując, czy przypadkiem nie wyprzedza go inny pojazd. Zdaniem śledczych, oskarżony umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu, bo, nie zastosował się do znaku zakazującego skrętu w lewo
Biegły ustalił, że Grzegorz I. zajechał drogę kierowcy motocykla, który nieprawidłowo go wyprzedzał. Pojazdy zderzyły się. 25-letni Sebastian zginął na miejscu. Śledztwo wykazało, że motocyklista jechał z nadmierną prędkością.
- Nie widziałem tego zakazu. Zaparkowałem przed znakiem. Dopiero po wypadku, na komendzie, dowiedziałem się, że w tamtym miejscu stoi ten znak - przekonywał sąd Grzegorz I. Odpiera zarzuty prokuratury.
Na kolejnym terminie rozprawy, w czerwcu, sąd będzie przesłuchiwał biegłego z zakresu badania wypadków drogowych. Niewykluczone, że po tym przesłuchaniu strony wygłoszą swoje mowy końcowe.
Za spowodowanie śmiertelnego wypadku Grzegorzowi I. grozi do ośmiu lat więzienia.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?