Ewenement w Białymstoku czy standard w Polsce? - pyta Internauta, który opublikował w serwisie YouTube nagranie sprzed sklepu Opałek.
Na filmie wyraźnie widzimy tablicę informującą o obowiązującym przed sklepem zakazie handlu. Chwilę potem, obiektyw kieruje się w stronę kobiet handlujących przetworami i konfekcją na chodniku przed marketem.
Choć problem jest powszechnie znany, od lat z ulic Białegostoku nie udaje się wyeliminować drobnego handlu.
Przejście przed Opałkiem, rejon ulicy Jurowieckiej, Gajowej, czy murek przy sklepie Jubileuszowy vis a vis kościoła św. Rocha, to tylko niektóre miejsca, w których białostoczanie handlują czym popadnie, od pietruszki, po wełniane skarpety.
Teoretycznie, za handel w niedozwolonym miejscu można otrzymać pouczenie, mandat do 500 złotych, w ostateczności sprawa może trafić do sądu, a ten ma prawo nałożyć karę nawet do 5 tysięcy złotych.
Ten artykuł powstał dzięki internaucie. Informacje, zdjęcia lub wideo, którymi chciałbyś się podzielić, wyślij na maila [email protected].
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?