Wędkarze łowiący ryby na zalewie wpadli do wody. Spod lodu wyciągnęli ich koledzy.
Cudem nie doszło do tragedii. W poniedziałek dwaj miłośnicy wędkowania podlodowego wybrali się na zamarznięty zalew Siemianówka. W pewnym momencie załamał się pod nimi lód. Gdyby nie błyskawiczna reakcja kolegów, którzy widzieli całe zajście mężczyźni niechybnie by zginęli.
64 i 77 latek trafili do szpitala w Hajnówce. Ich życiu nic już nie zagraża.